Marcin Szala opublikował na swoim blogu tekst "Zaczynam z Rentierem", w którym opisał powody uruchomienia serwisu internetowego Rentier.pl. Kontynuując jego myśl chciałem dodać, że pomysł na uruchomienie serwisu dotyczącego finansów rodził się w naszych głowach od dłuższego czasu. Wspólnie z Rafałem Olszakiem i Marcinem Szalą zajmujemy się pośrednictwem w sprzedaży usług finansowych i zastanawialiśmy się nad zbudowaniem narzędzia, które usprawni nam komunikację z klientami i zapewni ich profesjonalną obsługę.
Wszyscy zajmujemy się jednocześnie zawodowo działalnością w internecie więc oczywistym było, że posiadanie serwisu internetowego wspierającego naszą działalność jest czymś naturalnym i koniecznym. Zadawaliśmy sobie tylko pytanie jak ten serwis ma wyglądać i jaką ma przyjąć formułę, żeby wyróżnić się spośród wielu innych serwisów finansowych, których w internecie są tysiące.
Uczestnicząc w rożnych konferencjach i seminariach oraz analizując informacje publikowane w czasopismach branżowych daje się zauważyć funkcjonowanie opinii, że Polska jest "łakomym kąskiem" dla rożnego rodzaju instytucji finansowych ze względu na niezbyt wysoką świadomość finansową społeczeństwa. Zastanawialiśmy się więc nad tym co zrobić aby Rentier.pl nie był postrzegany jako kolejny serwis którego jedynym celem jest sprzedaż produktów finansowych aby uzyskać jak największą prowizję. Zależy nam na tym aby klienci Rentiera czuli się partnerami, którzy nie muszą się obawiać, że zostaną "naciągnięci" na kupno czegoś co nie jest im potrzebne albo nie spełnia ich oczekiwań.
Powyższe założenia spowodowały, że postanowiliśmy stworzyć serwis internetowy, którego celem, poza dostarczaniem usług finansowych, jest również dostarczanie informacji na temat finansów oraz rynków kapitałowych w taki sposób, aby partnerzy Rentiera mogli podejmować decyzje finansowe świadomie i bez obaw, że ktoś będzie chciał wykorzystać ich brak orientacji. Mamy nadzieje, że informacje, które będziemy publikować w Rentierze przydadzą się naszym czytelnikom bez względu na to czy skorzystają z oferowanych tutaj usług.
Na początek, nawiązując do tytułu niniejszego wpisu, chciałbym przybliżyć postać Roberta Kiyosakiego, którego książki były dla mnie inspiracją do tego aby zacząć poważnie myśleć o finansach i starać się je zrozumieć. Poważne myślenie o finansach nie oznacza aby zacząć traktować pieniądze jako cel. Chodzi o to, aby nauczyć się identyfikować aktywa i wykorzystać pieniądze jako narzędzie do realizacji prawdziwych celów.
Robert Kiyosaki jest autorem książki Bogaty ojciec, Biedny ojciec - światowego bestsellera, i najpopularniejszej na rynku pozycji o pieniądzach. Kiyosaki jest inwestorem, przedsiębiorcą i nauczycielem, a jego poglądy na temat pieniędzy są sprzeczne z powszechnie panującymi opiniami. Podważył on i zmienił to, w jaki sposób myślą o pieniądzach dziesiątki milionów ludzi na świecie. Zanegował sens „starych” rad typu: znajdź dobrą pracę, ciężko pracuj, oszczędzaj pieniądze, spłać długi, inwestuj długoterminowo i dywersyfikuj.
Przed napisaniem książki Bogaty ojciec, Biedny ojciec Robert Kiyosaki stworzył edukacyjną grę planszową CASHFLOW® 101, żeby zapoznać ludzi z finansowymi i inwestycyjnymi strategiami, których przez lata uczył go bogaty ojciec. To te właśnie strategie pozwoliły mu zostać rentierem w wieku 47 lat. Dziś w różnych miastach na całym świecie istnieje ponad 1 600 Klubów CASHFLOW − niezależnych grup edukacyjnych związanych z grą uczącą inwestowania.
Jeden był wykształcony i inteligentny, posiadał doktorat, a czteroletnie studia ukończył w czasie krótszym niż dwa lata. Następnie kontynuował studia na Stanford University, University of Chicago i Northwestern University – mając za każdym razem stypendium naukowe.
Drugi ojciec nigdy nie ukończył ósmej klasy. Obaj odnieśli sukces w trakcie swojej kariery, ciężko pracując przez całe życie. Obaj mieli świetne dochody.
Jednak jeden z nich przez całe życie miał problemy finansowe, zaś drugi stał się jednym z najbogatszych ludzi na Hawajach. Jeden z nich zmarł pozostawiając miliony dolarów swojej rodzinie, organizacjom charytatywnym i kościołowi. Drugi pozostawił w spuściźnie niezapłacone rachunki. Obaj byli silni, wpływowi i posiadali charyzmę. Obydwaj służyli mi radą, ale nie doradzali tego samego.
To, że miałem za doradców dwóch ojców, pozwoliło mi rozważyć dwa przeciwne punkty widzenia: człowieka bogatego i biednego, chociaż w owym czasie bogaty ojciec nie był jeszcze bogaty, a biedny nie był jeszcze biedny.
Obaj dopiero rozpoczynali swoje kariery, borykając się z problemami finansowymi i rodzinnymi, ale już wtedy ich poglądy na temat pieniędzy znacząco się różniły.
Jeden z ojców mawiał: „Miłość do pieniędzy jest źródłem wszelkiego zła”. Drugi: „Brak pieniędzy jest źródłem wszelkiego zła”. Kochałem obu tych tak różniących się ojców i wiele myślałem o ich sprzecznych koncepcjach. Wiedziałem jednak, że muszę wybrać własną drogę.
Przemyślałem rady każdego ojca i dzięki temu zyskałem bezcenną wiedzę o potędze myśli i jej wpływie na ludzkie życie. Na przykład mój biedny ojciec zwykł mawiać: „Nie stać mnie na to”. Bogaty ojciec zabraniał mi używać tych słów. Nalegał, żebym raczej zastanowił się „Jak mogę to zdobyć?”. Pierwsze jest stwierdzeniem, a drugie pytaniem. Jedno zwalnia cię z myślenia, a drugie mobilizuje do wysiłku. Bogaty ojciec tłumaczył, że odruchowe wypowiadanie słów „Nie stać mnie na to” usypia umysł. Zadając zaś pytanie: „Jak mogę to zdobyć?” zaprzęgamy nasz umysł do pracy.
Bogaty ojciec nie miał na myśli tego, żebym kupował wszystko, na co mam ochotę. Chodziło mu o ćwiczenie umysłu – najwydajniejszego komputera na świecie. Cały czas powtarzał: „Mój umysł staje się potężniejszy każdego dnia, ponieważ ćwiczę go. Im jest silniejszy, tym więcej zarabiam”. Uważał, że mechaniczne wypowiadanie słów: „Nie stać mnie na to” jest oznaką umysłowego lenistwa.
Chociaż obaj ojcowie ciężko pracowali zauważyłem, że biedny ojciec wyłączał swój umysł, gdy poruszany był temat pieniędzy. Bogaty ojciec natomiast miał zwyczaj ciągle ćwiczyć swój umysł. W efekcie kondycja finansowa jednego ojca z czasem polepszała się, a drugiego pogarszała.
To, że miałem dwóch ojców pozwoliło mi zaobserwować, jaki wpływ miały myśli każdego z nich na życie, jakie wiedli. Zauważyłem, że ludzie rzeczywiście kształtują życie poprzez swoje myśli.
Być może potęga myśli nigdy nie zostanie zmierzona ani doceniona, ale dla mnie, jako młodego chłopca, stało się oczywiste, że bycie świadomym swoich myśli oraz sposób ich wyrażania to olbrzymia wartość.
Zauważyłem, że mój biedny ojciec nie był biedny z tego powodu, że mało zarabiał – gdyż zarabiał dużo – lecz z powodu swoich myśli i czynów. Dla mnie, jako młodego chłopca mającego dwóch ojców, było jasne, że muszę być bardzo ostrożny wybierając swoje myśli i decydując kogo powinienem słuchać – bogatego czy biednego ojca.
W wieku dziewięciu lat zdecydowałem się słuchać bogatego ojca i uczyć się od niego o pieniądzach. Robiąc tak, podjąłem tym samym decyzję, że nie będę słuchać biednego ojca – mojego prawdziwego ojca – mimo że to właśnie on zdobył wszystkie stopnie naukowe.
Jeden z ojców jest multimilionerem. Drugi – ubogim człowiekiem. Dlaczego? To bardzo proste, gdyż wynika to z ich stosunku do pieniędzy i życia. Spójrz na różnice i sprawdź, do którego modelu pasujesz.
Biedny ojciec | Bogaty ojciec |
Mój dom to aktywa | Mój dom to pasywa |
Bogaty ojciec powiedział: „Aktywa wkładają pieniądze do twojej kieszeni, a pasywa je stamtąd wyciągają". Ludzie zbyt często nazywają swoje pasywa aktywami. Poznanie różnicy pomiędzy aktywami a pasywami jest bardzo istotne. | |
Nie stać mnie na to | Jak mogę to zdobyć? |
Zdanie: „Nie stać mnie na to” powoduje, że przestajesz o tym myśleć. Gdy zadajesz właściwe pytanie, umysł otwiera się i poszukuje odpowiedzi. | |
Przyczyną, dla której nie jestem bogaty, jesteście wy, dzieci. | Przyczyną, dla której muszę być bogaty, jesteście wy, dzieci. |
Pieniądze mnie nie interesują. | Pieniądze to potęga. |
W sprawach dotyczących pieniędzy bądź ostrożny, nie ryzykuj. | Naucz się jak zarządzać ryzykiem. |
Sobie płać na końcu. | Sobie płacę na początku. |
Bogaty ojciec zawsze odkładał pewien procent od każdego otrzymanego dochodu. Lokował te pieniądze na rachunku inwestycyjnym i finansował nimi zakup aktywów. Biedny ojciec wydawał od razu wszystkie pieniądze i nie miał już nic na inwestycje. | |
Uważał, że firma, dla której pracował lub państwo powinny zaspokajać jego potrzeby finansowe. | W sprawach pieniędzy polegał na sobie i był odpowiedzialny za swoje finanse. |
Był skoncentrowany wyłącznie na wiedzy akademickiej. | Skupiał się zarówno na praktycznych umiejętnościach finansowych, jak i na wiedzy akademickiej. |
Operował wyłącznie słownictwem akademickim. | Nauczył się pojęć z dziedziny finansów – „Własne słowa to najwartościowsze narzędzia”. |
Pracował dla pieniędzy. | Pieniądze pracowały dla niego. |
Myślał, że zarobienie większych pieniędzy rozwiąże jego problemy finansowe. | Wiedział, że edukacja finansowa jest lekarstwem na problemy finansowe. „Nieistotne, ile pieniędzy zarabiasz - ważne jest, ile z tych pieniędzy zatrzymujesz i na jak długo”. |
Zrozumienie różnicy pomiędzy podejściem bogatego i biednego ojca jest pierwszym krokiem do finansowej wolności.
Aby zrozumieć, jak porzucić mentalność biednego ojca i przyjąć sposób myślenia bogatego ojca, poznaj proponowane przez nas narzędzia, które pomogą ci podczas podróży do finansowej wolności.
O AUTORZE: Robert Kiyosaki, autor książki Bogaty ojciec, Biedny ojciec to inwestor, biznesmen i nauczyciel. Uczy innych, jak sprawić, aby pieniądze ciężko pracowały dla nas, a nie my dla pieniędzy. Sprzeciwia się tradycyjnemu postrzeganiu finansów i inwestowania. Twierdzi, że często powtarzana rada - zdobądź dobrze płatną pracę, wytrwale pracuj, oszczędzaj, spłacaj długi i inwestuj długoterminowo - jest przestarzała. Aby poznać prawie wszystkie sekrety Bogatego ojca i Roberta Kiyosaki, odwiedź stronę: www.bogatyojciec.pl.
Czy dom, w którym mieszkasz, należy do aktywów czy do pasywów?
W świecie bogatego ojca dom to pasywa. Nawet, jeśli jesteś właścicielem nieobciążonej hipotecznie nieruchomości, musisz płacić podatki, ponosić koszty napraw itp. Dlatego właśnie dom wyciąga pieniądze z Twojej kieszeni. Dopiero, gdy dokonasz sprzedaży z zyskiem i otrzymasz pieniądze, będziesz mógł zaliczyć dom do aktywów.
Wyróżniamy trzy rodzaje aktywów:
Kwadrant przepływu pieniędzy opisuje cztery różne typy ludzi, występujących w świecie biznesu:
Pracownicy (P) oraz samozatrudnieni (S) znajdują się w lewej części Kwadrantu przepływu pieniędzy. Po prawej stronnie Kwadrantu są osoby, których przychód pochodzi z biznesów (B), będących ich własnością albo z inwestycji (I), których dokonali.
Każdy z nas należy do co najmniej jednej części Kwadrantu przepływu pieniędzy. O tym, w którym kwadrancie się znajdujemy, decyduje to, w jaki sposób zarabiamy pieniądze. A które kwadranty generują Twój przychód?
Istnieją trzy rodzaje przychodów:
A teraz odpowiedz sobie na pytania:
Bogaty ojciec mawiał: "Mój bank nigdy nie pytał mnie o świadectwo szkolne. Pytał natomiast o moje sprawozdanie finansowe."
Bogaty ojciec podkreślał, że: "Najbardziej ryzykującymi inwestorami są ci, którzy nie kontrolują swoich własnych sprawozdań finansowych." Tacy ludzie nie mają niczego oprócz pasywów, o których sądzą, że są aktywami; ich wydatki dorównują przychodom, a ich jedynym śródłem przychodu jest praca najemna."
Umiejętność zrozumienia własnego sprawozdania finansowego jest podstawą w uzyskaniu kontroli nad swoimi finansami. Bogaty ojciec uważał, że kluczem do wszystkiego jest zrozumienie związku pomiędzy zestawieniem finansowym i bilansowym. Co jest zatem pierwszym krokiem do finansowej niezależności? Uzyskanie kontroli nad własnym sprawozdaniem finansowym.
Wzorzec przepływu pieniędzy biednej osoby (lub młodego człowieka mieszkającego z rodzicami): osoby biedne wydają każdy zarobiony grosz i nie posiadają żadnych aktywów, tylko pasywa. Przepływy pieniężne ograniczają się tutaj jedynie do przychodów z tytułu umowy o pracę i są wydawane na czynsz, żywność, ubranie, transport, podatki itp.
Wzorzec przepływu pieniędzy klasy średniej: osoby należące do klasy średniej zwiększają poziom swojego zadłużenia w miarę odnoszonych sukcesów. Podwyżka pensji pozwala im na pożyczenie pieniędzy od banku, które wydają na zakup takich dóbr, jak większe samochody, domki letniskowe, łodzie i przyczepy kempingowe. Uzyskane zarobki wydawane są na pokrycie bieżących kosztów, a następnie na spłatę długów. W miarę wzrostu dochodów zwiększa się zadłużenie klasy średniej. To właśnie nazywamy "wyścigiem szczurów".
Wzorzec przepływu pieniędzy bogatych: aktywa pracują na bogatych. Kontrolują oni swoje wydatki i koncentrują się na nabywaniu aktywów. Większość ich wydatków jest traktowana jako wydatki firmy. Jeśli już posiadają pasywa, to jest ich niewiele.
Twój wzorzec przepływu pieniędzy może stanowić kombinację trzech powyższych rodzajów. Który wzorzec odzwierciedla Twoje sprawozdanie finansowe? Czy masz kontrolę nad swoimi wydatkami?
Zrozumienie Trójkąta B-I pozwala na tworzenie aktywów, które można wykorzystać do nabywania kolejnych aktywów.
Trójkąt B-I przedstawia system systemów, z których każdy jest wspierany przez zespół kierowany przez lidera. Wszystkim przyświeca jedna misja: osiągnięcie wspólnych celów. Jeśli jeden członek zespołu jest słaby lub zawiedzie, to sukces całego biznesu może być zagrożony. Trójkąt B-I symbolizuje wiedzę potrzebną do odniesienia sukcesu w kwadrantach B i I, po prawej stronie Kwadrantu przepływu pieniędzy.
Trzy istotne elementy Trójkąta B-I:
O AUTORZE: Robert Kiyosaki, autor książki Bogaty ojciec, Biedny ojciec to inwestor, biznesmen i nauczyciel. Uczy innych, jak sprawić, aby pieniądze ciężko pracowały dla nas, a nie my dla pieniędzy. Sprzeciwia się tradycyjnemu postrzeganiu finansów i inwestowania. Twierdzi, że często powtarzana rada - zdobądź dobrze płatną pracę, wytrwale pracuj, oszczędzaj, spłacaj długi i inwestuj długoterminowo - jest przestarzała. Aby poznać prawie wszystkie sekrety Bogatego ojca i Roberta Kiyosaki, odwiedź stronę: www.bogatyojciec.pl.
W 1983r. Harvard Business School opublikował "Perspektywy przedsiębiorczości", opracowanie, które definiowało różnice między przedsiębiorcami a pracownikami. Praca ta, napisana przez profesora Howarda H. Stevensona, jest jednym z najbardziej wymownych artykułów na ten temat, jaki kiedykolwiek czytałem. Spośród wielu różnic, jakie zostały omówione, znalazłem dwie, które wydają się być szczególnie głębokie.
Osoba ze świadomością pracownika powie: "Uruchomiłbym własny interes, ale nie mam pieniędzy.", lub "Chętnie zainwestowałbym w tę nieruchomśoć, ale nie mam na wpłatę udziału własnego.". W obu przypadkach osoba koncentruje się na swoich zasobach w tym przypadku na braku pieniędzy, zamiast na okazji.
W podobnej sytuacji, osoba ze świadomością przedsiębiorcy powie: "Rozpocznijmy interes, a sfinansujemy go z przepływów pieniężnych.", lub "Przejmijmy tę nieruchomśoć, a pieniądze znajdziemy póniej.".
Mój biedny ojciec był człowiekiem, który dostrzegał wiele możliwości, ale nie potrafił ich wykorzystać, ponieważ był po prostu skupiony na zasobach. Zamiast podejmować działanie, często mówił: "Chętnie bym to zrobił, ale mnie na to nie stać.", lub "Uruchomiłbym własny interes, ale potrzebuję stałej pracy. Mam kredyt do spłaty i was, dzieci do nakarmienia.".
Bogaty ojciec (ojciec mojego najlepszego przyjaciela, przedsiębiorca, który wiele mnie nauczył o tym, jak bogaci myślą o pieniądzach) był człowiekiem, który zaczynał od niczego, ale w końcu stał się jednym z najbogatszych ludzi na Hawajach. Dziś, gdy patrzysz na plażę Waikiki, widzisz największe hotele nad oceanem na gruntach, należących do jego rodziny. Mawiał: "Jeżeli nie masz zasobów, musisz stać się źródłem generującym zasoby.". Dlatego zabronił swojemu synowi i mnie mówić: "Nie stać mnie na to.". Powiedział: "Biedni ludzie mówią: - Nie stać mnie na to.". Dlatego właśnie są biedni. Nalegał za to, abymśy nauczyli się mówić: "Jak mogę sobie na to pozwolić?". Wierzył, że gdy mówimy: "Nie stać mnie na to.", nasze umysły wyłączają się i usypiają. Gdy pytamy się: "Jak mogę sobie na to pozwolić?", nasze umysły, nasze największe zasoby, zostają włączone i zaczynają pracować.
Oznacza to, że szefowie typu pracownik wolą raczej zatrudniać ludzi i umieszczać ich talent w firmie. Zamiast zlecać na zewnątrz pracę twórczą, szef typu pracownik woli zatrudniać talenty i mieć je pod swoją kontrolą. Chociaż są przyczyny ekonomiczne takich działań, raport stwierdza, że podstawową przyczyną jest kontrola. Dzieje się tak, ponieważ pracownicy skłaniają się ku stylowi zarządzania, który jest bardziej odpowiedni dla wojskowego typu organizacji: rozkazuj i kontroluj.
Mój biedny ojciec odnosił sukcesy w hierarchicznej strukturze rządowej, osiągając ostatecznie szczyty w systemie oświaty, jako dyrektor departamentu edukacji oraz ubiegając się o stanowisko zastępcy gubernatora stanu Hawaje. Po przegraniu tej rywalizacji i utracie piastowanego stanowiska, próbował swych sił jako przedsiębiorca. Kupił koncesjonowaną firmę lodziarską, która upadła w ciągu roku. Dlaczego? Powodów było wiele, ale jednym z nich był jego styl kierowania i zarządzania. Gdy mówił: "Skaczcie..." nikt nie skakał.
Zamiast wojskowego - rozkazuj i kontroluj - stylu kierowania, bogaty ojciec stosował styl bardziej nastawiony na współpracę i współdziałanie. Zachęcał swojego syna i mnie, abyśmy nauczyli się kierować i zarządzać ludźmi, od których nie wymaga się, aby wykonywali rozkazy - ludźmi, którzy niekoniecznie skaczą, gdy słyszą słowo skacz. Zamiast zatrudniać ludzi i umieszczać ich u siebie, bogaty ojciec tworzył powiązania z innymi ludźmi i organizacjami, co powodowało obniżanie jego kosztów i równocześnie zwiększało jego zasoby i wpływ na rynek.
Dzisiaj The Rich Dad Company działa według rad bogatego ojca. Zamiast stać się samowystarczalnym domem wydawniczym, postanowiliśmy współpracować na zasadzie umowy joint venture z The Time Warner Book Group, jak również z licencjonowanymi wydawcami na całym świecie, którzy oferują nasze książki w 43-ch językach. W ten sposób utrzymujemy naszą podstawową załogę w niewielkich rozmiarach, natomiast wykorzystujemy tysiące pracowników wydawców na całym świecie.
Jednakże pomnażanie aktywów i zasobów partnerów to nie wszystko. Ważne jest, aby wybierać właściwych partnerów takich, którzy współgrają z twoimi celami i wartościami. Wybór właściwych partnerów może zadecydować o sukcesie albo porażce, czego nieraz ciężko doświadczyłem.
W czasie, gdy The Rich Dad Company rozwijała się, pracowalimy z partnerami, którzy otworzyli drzwi na możliwości, które okazały się znacznie większe niż to, czego moglibyśmy dokonać samodzielnie. W duchu przedsiębiorczśoci, stworzyliśmy powiązania z głównymi organizacjami medialnymi i międzynarodowymi firmami promocyjnymi, które ze swoją ogólnoświatową siecią - stanowiły dźwignię dla marki Rich Dad.
Czyniąc tak, my - jako przedsiębiorcy, pozostajemy mali, jednakże zwiększamy swój udział w rynku, współpracując zamiast konkurować... tworząc powiązania zamiast zatrudniać pracowników i umieszczać siłę roboczą w firmie.
W 1989r. świat się zmienił. Wtedy to upadł mur berliński i powstała światowa sieć internetowa. Ze świata murów, staliśmy się światem sieci... siecią ludzi bardziej współdziałających niż konkurujących. Poczytuję sobie za zaszczyt, że zostałem dostrzeżony przez Amazon.com, pioniera śmiałego, nowego świata sieci, założonego przez wielkiego przedsiębiorcę Jeffa Bezosa. My, w The Rich Dad Company, sławimy sukcesy odnoszone przez Amazon i oddajemy czeć waszemu przewodnictwu w tym świecie sieci a nie murów.
Istnieją kluczowe, fundamentalne różnice między świadomocią pracownika a przedsiębiorcy. Jedną ze wspaniałych rzeczy, jaką wnosi ten świat sieci, jest to, że jest on otwarty na biznes dla miliardów ludzi, którzy starają się myśleć bardziej jak przedsiębiorcy niż jak pracownicy.
O AUTORZE: Robert Kiyosaki, autor książki Bogaty ojciec, Biedny ojciec to inwestor, biznesmen i nauczyciel. Uczy innych, jak sprawić, aby pieniądze ciężko pracowały dla nas, a nie my dla pieniędzy. Sprzeciwia się tradycyjnemu postrzeganiu finansów i inwestowania. Twierdzi, że często powtarzana rada - zdobądź dobrze płatną pracę, wytrwale pracuj, oszczędzaj, spłacaj długi i inwestuj długoterminowo - jest przestarzała. Aby poznać prawie wszystkie sekrety Bogatego ojca i Roberta Kiyosaki, odwiedź stronę: www.bogatyojciec.pl.
Większość z nas woli wyznawać pogląd, że można mieć jedno i drugie: zabezpieczenie i niezależność. Ale w terminologii bogatego ojca są to dwie przeciwstawne wartości. Bogaty ojciec mawiał: "Niezależność i zabezpieczenie nie są takimi samymi doskonałościami. Tak naprawdę, w wielu przypadkach są one przeciwstawne. Ludzie, którzy są najbardziej zabezpieczeni - to ci, którzy znajdują się w więzieniu. Więźniowie mają najmniej wolności i największe bezpieczeństwo. Znajdujący się w więzieniu nie muszą zapewniać sobie mieszkania, jedzenia, rekreacji, opieki medycznej czy edukacji. Mają oni dużą dozę bezpieczeństwa, ale za cenę swojej wolności".
Jedną z zalet życia w wolnym społeczeństwie jest posiadanie wolności wyboru. Według bogatego ojca, istnieją dwa ważne rodzaje wyborów, jakich dokonujemy: wybór bycia niezależnym lub wybór bycia zabezpieczonym. Oba są w swojej mierze atrakcyjne, oba mają mocne i słabe strony, oba mają swoją cenę. Jeśli wybierzesz niezależność, cena jest płacona z góry, w początkowej fazie twojego życia. Jeżeli wybierzesz zabezpieczenie, płacisz wielką cenę w postaci nadmiernych podatków i spłat oprocentowania. Często cena ta jest płacona w późniejszej fazie twojego życia.
Zwróć uwagę na upadek jednej z największych korporacji na świecie, Enronu, spowodowany bankructwem firmy. Cena, jaką zapłacili lojalni, ciężko pracujący i szukający zabezpieczenia pracownicy, jest bardzo wielka: utracili zatrudnienie i utracili swoje plany emerytalne. Na nieszczęście, wielu płaci tę cenę pod koniec okresu swojej produktywności, tuż przed zniknięciem w ich życiu innych opcji, niedostępnych z powodu osiągniętego wieku lub stanu zdrowia.
Dzisiaj wielu pracowników dowiaduje się, że ani ich etaty, ani ich plany emerytalne nie są zabezpieczone. W nadchodzących latach, w USA, 75 milionów ludzi z powojennego wyżu demograficznego może odkryć, że ich akcje giełdowe i ich jednostki funduszy inwestycyjnych nie były aż tak bezpieczne, jak im się wydawało. Może ich to zmusić do życia na emeryturze w znacznie obniżonym standardzie, niższym niż standard życia ich rodziców.
Biorąc pod uwagę groźbę redukcji zatrudnienia, jaka ludziom wisi nad głową, niektórzy podjęli działania w kierunku otwarcia własnego biznesu. Czy powinieneś być jednym z nich?
Bogaty ojciec mawiał: "W którymś momencie życia ludzie zaczynają bardziej pożądać zabezpieczenia i płacą za to cenę, sprzedając swoją niezależność. Być może zauważyłeś, że obecnie szkoły są skupione przede wszystkim na bezpieczeństwie związanym z pracą na etacie, a nie na finansowej niezależności. Problem w tym, że większość ludzi nie wie, iż kosztem związanym z bezpieczeństwem jest ich niezależność. Jeśli wybierzesz bezpieczeństwo, będzie zawsze ktoś, kto będzie ci nakazywał w jakich godzinach masz pracować, ile możesz zarobić, a nawet będzie decydował o tym, czy możesz zjeść swój lunch. To jest cena posiadania zabezpieczenia".
Niezależność oznacza posiadanie większego wyboru, a nie większego zabezpieczenia. Masz możliwość wyboru bycia biednym, należenia do klasy średniej lub bycia bogatym. Jeśli wybierzesz zamożność, musisz nauczyć się grać całkowicie nową rolę w życiu. A wymaga ona całkowicie innego nastawienia umysłu i stosowania innego rodzaju finansowej inteligencji. Będziesz miał możliwość wyboru: kiedy pracować, a kiedy nie. Twoja wiedza da ci uniezależnienie się od pracy, ponieważ nauczysz się jak sprawić, aby to pieniądze pracowały dla ciebie. Wybór należy do ciebie.
O AUTORZE: Robert Kiyosaki, autor książki Bogaty ojciec, Biedny ojciec to inwestor, biznesmen i nauczyciel. Uczy innych, jak sprawić, aby pieniądze ciężko pracowały dla nas, a nie my dla pieniędzy. Sprzeciwia się tradycyjnemu postrzeganiu finansów i inwestowania. Twierdzi, że często powtarzana rada - zdobądź dobrze płatną pracę, wytrwale pracuj, oszczędzaj, spłacaj długi i inwestuj długoterminowo - jest przestarzała. Aby poznać prawie wszystkie sekrety Bogatego ojca i Roberta Kiyosaki, odwiedź stronę: www.bogatyojciec.pl.
Bogaty ojciec mawiał, że finansowy wskaźnik IQ jest bardzo ważnym elementem naszego sukcesu w prawdziwym świecie, ale obejmuje on o wiele więcej niż tylko proces zarabiania czy generowania pieniędzy, czyli to, na czym ludzie skupiają się najbardziej. Musisz nauczyć się: zarządzać pieniędzmi, pomnażać je wykorzystując dźwignię finansową, chronić je, obrać moment zakończenia przedsięwzięcia.
Rozwijanie swojego finansowego wskaźnika IQ i finansowej inteligencji rozpoczyna się od używanego słownictwa. Musisz znać różnicę pomiędzy aktywami i pasywami.
Następne dwa bardzo ważne słowa, które zwiększają twój finansowy wskaźnik IQ - to przepływ pieniężny (cash flow) i zyski kapitałowe. Powinieneś znać różnicę między nimi. Mogłem zostać rentierem w wieku 47 lat, a moja żona Kim, mając 37 lat, gdyż mieliśmy wystarczająco duży wpływ gotówki, pochodzącej głównie z naszych inwestycji w nieruchomości, bez względu na to czy pracowaliśmy, czy nie. Każdego miesiąca mieliśmy wpływ około 10.000 dolarów, co nie było dużo, ale każdego miesiąca wypływało nam tylko 3000 dolarów.
Innym rodzajem dźwigni finansowej są zyski kapitałowe. Mają one miejsce, gdy np. kupujesz akcje za dolara, a ich wartość wzrasta do 10 dolarów, więc zarobiłeś 9 dolarów na akcji, co stanowi zysk kapitałowy. Możesz kupić dom, np. za 100.000 dolarów i gdy jego wartość wzrośnie do 150.000 dolarów, a ty go sprzedasz, zarobisz 50.000 dolarów.
Jednym z powodów tego, że ludzie nie stają się niezależni finansowo jest to, że większość z nich skupia się na zyskach kapitałowych. Z tego powodu miliony ludzi straciło na giełdzie akcji miliardy dolarów pomiędzy rokiem 2000 i 2003. Oczekiwali zysków kapitałowych. To jest hazard. Nie ma nic złego w zyskach kapitałowych i chciałbym, aby rosła wartość moich nieruchomości oraz wartość moich akcji. Jednak zbytnio nie gram w tę grę. Moja główna uwaga jest skupiona na przepływie pieniężnym, a nie na zyskach kapitałowych, podobnie jak robi to większość inwestorów odnoszących sukcesy.
Jeśli ktoś mówi, że kupił akcje Microsoftu po 25 dolarów, a teraz mają one wartość 35 dolarów i w związku z tym jest bardzo podekscytowany, oznacza to, że jest skupiony na zyskach kapitałowych. Gry Cashflow uczą nas na temat różnicy istniejącej pomiędzy zyskami kapitałowymi i przepływem pieniężnym, ale co ważniejsze, jak wykorzystać jedno i drugie.
Powodem tego, że tak wielu ludzi nie odnosi sukcesów jest to, że skupiają się tylko na jednym z obu aspektów - większość na zyskach kapitałowych. Mają nadzieję, że wartość ich nieruchomości pójdzie w górę. Oznacza to zyski kapitałowe, a według mnie to jest spekulowanie, a nie inwestowanie. To jest bardzo ważna lekcja, którą warto zapamiętać, jeśli chcesz wiedzieć jak użyć dźwigni w stosunku do swoich pieniędzy, po tym, gdy się już nauczyłeś dobrze nimi zarządzać.
O AUTORZE: Robert Kiyosaki, autor książki Bogaty ojciec, Biedny ojciec to inwestor, biznesmen i nauczyciel. Uczy innych, jak sprawić, aby pieniądze ciężko pracowały dla nas, a nie my dla pieniędzy. Sprzeciwia się tradycyjnemu postrzeganiu finansów i inwestowania. Twierdzi, że często powtarzana rada - zdobądź dobrze płatną pracę, wytrwale pracuj, oszczędzaj, spłacaj długi i inwestuj długoterminowo - jest przestarzała. Aby poznać prawie wszystkie sekrety Bogatego ojca i Roberta Kiyosaki, odwiedź stronę: www.bogatyojciec.pl.