W poprzednim artykule opisywałem kłopoty Triona. Okazuje się, że mimo szans na pozytywne zakończenie sytuacji patowej w spółce po rezygnacji prezesa rozwój sytuacji nabiera przyspieszenia. I to w złą stronę. Wprawdzie powołano nowego prezesa zarządu – został nim Jarosław Żołędowski legitymujący się właściwymi kwalifikacjami i dający szanse na wyprostowanie sytuacji w firmie ale Bank Spółdzielczy w Inowrocławiu kredytujący spółkę zaczął postrzegać sytuację inaczej. I mamy pierwsze posunięcie, które może ale nie musi wywołać następne ruchy negatywne w skutkach dla spółki. Jak czytamy w Raporcie bieżącym 20/2010 :

Zarząd TRION S.A. informuje, iż w dniu 25 maja 2010 r. Bank Spółdzielczy w Inowrocławiu wypowiedział umowę o kredyt krótkoterminowy w rachunku bieżącym z zachowaniem 7 dniowego okresu wypowiedzenia….

Zarząd spółki tytułem uregulowania zobowiązań kredytowych zaproponował bankowi przejęcie zabezpieczonej hipotecznie nieruchomości położonej w Inowrocławiu. Jak widać sytuacja jest rozwojowa i bardzo niebezpieczna dla istnienia spółki. W kasie nie ma pieniędzy i banki muszą zadowolić się zabezpieczeniami. To rodzi niebezpieczeństwo następnych gwałtownych ruchów wśród wierzycieli spółki na zasadzie kto pierwszy ten lepszy.