A jednak Kulczyk ma ropę w Brunei

Jak już pisałem we wcześniejszych artykułach o planach Jana Kulczyka i o odkryciu prawdopodobnych źródeł węglowodorów na odwiercie w Brunei będziemy bombardowani pozytywnymi informacjami ze spółki, która ma szanse stać się zaczątkiem biznesu energetycznego Kulczyka w Polsce. Dzisiaj partner Kulczyk Oil Ventures prowadzący wiercenia dał kolejny powód do pozytywnego spojrzenia na perspektywy wydobywczej spółki.

AED OIL Limited wydał dziś komunikat giełdowy (firma notowana jest na Australian Securities Exchange), że operacje prowadzone na odwiercie Lukut-1 są bliskie zakończenia. Pomiary wykazały obecność węglowodorów w wielu przestrzeniach. Analizy są nadal kontynuowane. Pierwotnie wiercenia miały przebiegać do poziomu 2150 metrów ale zostały rozszerzone do 2230 metrów jak podał AED w komunikacie - żeby ułatwić ocenę zawartości węglowodorów w strefie zainteresowania przebiegającej między poziomami 2130 i 2210 metrów. Odwiert przeciął dodatkowe nieprzewidziane strefy na głębokości 2230 m, zostanie teraz oceniony i zapadnie decyzja czy wiercić głębiej w celu zbadania napotkanych dodatkowych stref występowania węglowodorów. W tej chwili czekając na decyzję w powyższej sprawie na odwiercie nie będą prowadzone dodatkowe prace. AED sugeruje, że odwiert Lukut-1 jest gotowy do testu przepływu, który pozwoli określić zdolność odwiertu do dostarczania węglowodorów.

Źródło: dokument pdf