Ekonomia w codziennym użytkowaniu auta

Auto jest najczęściej czymś więcej niż tylko zwykłym przedmiotem użytkowym. Czy jednak w czasach ogromnych korków jakich doświadczają mieszkańcy miast samochód jest tak samo użyteczny jak kiedyś? Obawiam się, że nie. Jeśli pokonujemy krótkie trasy i zwykle stoimy w korku to korzystanie ze środka transportu jakim jest samochód staje się po prostu nieefektywne i nieuzasadnione ekonomicznie. Szczególnie w niskich temperaturach i na krótkich dystansach należy zastanowić się nad celowością korzystania z tego środka komunikacji.

Jeżeli auto służy nam do dojazdów do pracy na krótkich odcinkach do 4-5 km należy rozważyć inny środek komunikacji gdyż na takim dystansie silnik naszego auta nie zdąży się rozgrzać. Oczywiście nie mam na myśli matek/ojców odwożących swoje pociechy do żłobków, przedszkoli czy szkół – własny środek transportu ewidentnie ułatwia życie i trzeba czasem pogodzić się ze zwiększonymi kosztami. Podobnie jest z osobami, dla których jest to narzędzie pracy.

Dla tych, którzy nie mogą bądź nie chcą zrezygnować z codziennej przejażdżki swoim autem ale chcą wprowadzić zasady ekonomii i ekologii w swoje życie zebrałem kilka prawidłowości, które pozwolą spokojniej i taniej przeżyć dzień z samochodem:

1. Zoptymalizuj trasę.
Jeśli nie można zrezygnować z samochodu powinniśmy spróbować zoptymalizować trasę do pracy i z pracy do domu. Jeżeli poświecimy na to trochę czasu bez trudu zaobserwujemy, że w określonych godzinach w pewne dni tygodnia lepiej jest wybrać tą, a nie inną trasę ze względu na mniejsze prawdopodobieństwo korków. Oszczędzimy tym samym nerwy, paliwo i czas. Jeśli pracujemy w ścisłym centrum zaobserwujmy ile zajmuje nam dojazd do pracy oraz wyjazd kiedy już udajemy się do domu. Często pokonanie 1-2 km okazuje się takim wyzwaniem, że warto zostawić auto te 1-2 km od pracy i dystans pokonać pieszo. Zaoszczędzimy na paliwie, miejscu postojowym, ewentualnych mandatach za nieprawidłowy postój i odzyskamy spokój ducha idąc podczas gdy inni stoją w korku. Pamiętajmy, że nierozgrzany do właściwej temperatury pracy silnik potrafi spalić nawet o 100% więcej paliwa niż normalnie.


 
2. Dbaj o stan techniczny auta.
Należy dbać o dobry stan układu jezdnego – odpowiednie ciśnienie w oponach, łożyska i układ kierowniczy w odpowiednim stanie – opory toczenia i zbieżność to bardzo ważne rzeczy. Oczywiście nie należy zapominać o właściwym stanie układu dolotowego czyli czystym filtrze powietrza, a także sprawnym układzie zasilania paliwem. Czysty filtr paliwa, sprawna sonda lambda czy przepływomierz pozwolą na bezproblemową i oszczędną jazdę. Dalej możemy przejść do silnika i właściwego oleju silnikowego, szczelnego układu wydechowego i tak dalej. Często nie zdajemy sobie sprawy jak wiele czynników wpływa na ekonomiczną jazdę samochodem. Do oszczędzenia jest tutaj nawet 10% - oczywiście uszkodzony przepływomierz spowoduje pracę silnika w trybie awaryjnym i znacznie zwiększone zużycie paliwa przekraczające wspomniane 10%.

3.Nie rozgrzewaj samochodu na postoju.
Żona jeszcze w domu, a my chcemy być mili i włączamy silnik i wentylator aby autko się nagrzało. Błąd. Jeżeli to możliwe, należy ruszyć autem zaraz po jego uruchomieniu. Zimny silnik może spalić na postoju nawet litr paliwa w ciągu piętnastu minut. W ruchu znacznie szybciej osiąga właściwą temperaturę roboczą.

4.Dynamicznie wciskaj pedał gazu i jedź na możliwie najwyższym biegu.
To nieprawda, że delikatne obchodzenie się z pedałem gazu zmniejsza spalanie. Należy wciskać go zdecydowanie, lecz stosunkowo szybko zmieniać biegi – w przypadku aut z silnikami Diesla przy ok. 2 tys. obrotów, a w przypadku aut z silnikami benzynowymi przy ok. 2,5 tys. obrotów silnika na minutę. Wiele osób sądzi, że nie opłaca się im zmieniać biegu, bo i tak zaraz będą hamować. Tymczasem to samo auto jadące z prędkością 60 km/h na trzecim biegu spala 50 – 70 proc. więcej paliwa niż na piątym. Dlatego przy jeździe ze stałą prędkością należy jechać na biegu utrzymującym możliwie najniższe obroty silnika.

5. Hamuj silnikiem.
Hamowanie silnikiem czyli jazda bez używania pedału gazu ze stopniowa redukcją biegów powoduje, że auto nie zużywa paliwa. Poza tym oszczędzamy hamulce i tarcze hamulcowe. Jazda na luzie spowoduje, że zajedziemy znacznie dalej gdyż wyeliminujemy opory silnika ale w czasie jazdy na biegu jałowym silnik spala od 1 do 3 litrów paliwa na godzinę.

6. Wyłączaj silnik na skrzyżowaniach i podczas długich postojów np. na przejazdach kolejowych.
Często stoimy na światłach nawet około 1 minuty. Podobnie bywa z przejazdami kolejowymi gdzie czekamy na przejazd składu osobowego bądź towarowego nawet kilka minut. Efekt ekonomiczny jest tym większy im dłuższy postój. Na niektórych skrzyżowaniach jest zainstalowana sygnalizacja informująca ile pozostało sekund do włączenia zielonego światła. Warto tutaj zwrócić uwagę także na pozytywny ekologiczny efekt takiego zachowania.

7. Wyłącz klimatyzację.
Klimatyzacja używana w skrajnych warunkach pracy potrafi zwiększyć zużycie paliwa nawet o 1,5 l/100km. Jest to naprawdę ważny czynnik powodujący duże oszczędności paliwa.

8. Zmniejsz opory powietrza i odchudź swoje auto.
Należy zdjąć bagażnik dachowy jeśli nie jest niezbędny, wyjąć zbędne rzeczy z bagażnika. Także mocowania do przewozu rowerów czy innego sprzętu zakłócają obieg powietrza, Podobnie jest z otwartymi szybami. Starajmy się jak najmniej zakłócać właściwy obieg powietrza wokół bryły naszego auta. Do oszczędzenia jest nawet 1-1,5l/100km .

Te dosyć proste zasady pozwolą nam na dość pewne oszczędności w codziennym użytkowaniu swojego pojazdu sięgające nawet 20% zwykłego zużycia. Oszczędzą nam również wiele stresów.