W związku z pogłębiającym się deficytem budżetowym w Niemczech rozgorzała debata publiczna. Jako proste i nieskomplikowane rozwiązanie dla polepszenia finansów publicznych część ekonomistów wskazuje podwyższenie stawki podatku VAT (Mehrwertsteuer) z 19 procent (obowiazuje od 2007 roku) do aż 25 procent. Wskazuje się, że takie posunięcie może przynieść wzrost przychodów do budżetu na poziomie 50 miliardów Euro co byłoby kwotą wystarczającą na pokrycie dziury budżetowej. Podwyżka VAT jest wskazywana jako najprostsze i najbardziej skuteczne narzędzie do osiągnięcia stabilizacji w finansach publicznych. Wsród ekspertów panuje opinia, że bez podwyzki podatków poradzenie sobie z obecnym deficytem nie będzie możliwe.

Ciężka sytuacja budzetowa wielu krajów strefy Euro zmusza je do podejmowania radykalnych oszczędności, a jeśli one nie wystarczą niezbędna będzie podwyżka podatków. Sytuacja budżetowa Polski na tym tle nie jest różowa. Zapewne przed wyborami wszystkie sygnały o zmianie podatków będą wyciszane jak to ostatnio uczynił minister Rostowski. Pewną pomocą okazują się tutaj wpływy z prywatyzacji, szczególnie tych dużych, jak nadchodząca wielkimi krokami prywatyzacja Tauronu oraz dywidendy od spółek Skarbu Państwa.