TP S.A. i P4 operator sieci Play wystartują razem do przetargu o częstotliwości LTE
Przed usługami mobilnymi przyszłość, a przed Internetem bezprzewodowym w szczególności. Niemniej dotychczasowe prędkości oferowane na rynku rzędu 7,2 Mbit/s technologii HSDPA są niewystarczające.
Mimo tego mobilny dostęp szerokopasmowy stał się rzeczywistością i zgodnie z prognozami zwiększy on swój udział w rynku do 50% w następnych 5 latach. Instalacja modemów HSPA w urządzeniach takich jak netbooki powoduje, że firmy telefonii komórkowej są zmuszone do rozwoju i zapewnienia swoim klientom znacznie większych prędkości przesyłu danych.
Wyjściem z impasu okazał się standard LTE. Oczywiście telefonia w standardzie LTE może działać na różnych częstotliwościach jak też współistnieć z telefonią 2G i 3G (2-giej i 3-ciej generacji). LTE jest ewolucyjnym krokiem naprzód w rozwoju telefonii (ang. Long Term Evolution). Dla mnie jako użytkownika urządzeń mobilnych podstawową zaletą tej technologii jest przepustowość: w kierunku do abonenta minimalnie ma być to 100Mbit/s. Ericsson uzyskał prędkość 150Mbit/s, Nokia 173 Mbit/s w środowisku miejskim. Prędkość transmisji od klienta ma w tym przypadku wynieść około 50 Mbit/s. Ponadto opóźnienia sieci mają wynosić 10ms i oznacza to aż siedmiokrotną poprawę w stosunku do HSPA (jest to połączenie technologii HSDPA służącej do szybkiej transmisji od strony sieci w kierunku użytkownika i HSUPA służącej do szybkiej transmisji w kierunku od użytkownika do sieci).
Ale kończmy już z tym językiem techniki. Otóż w Polsce zaczyna się powoli szaleństwo LTE jak w krajach ościennych – w Niemczech pod koniec maja rozstrzygnięto przetargi na częstotliwości 800MHz oraz 1,6GHz, 2GHz i 2,6GHz. Częstotliwości 800MHz i 2,6GHz są idealne dla technologii jak LTE przy czym pasmo 800MHz jest o tyle ciekawsze, że przy mniejszej liczbie nadajników można pokryć większy obszar co daje szanse na wdrożenie technologii LTE na obszarach o mniejszej gęstości zaludnienia.
Wracając do Polski. Okazuje się, że TP S.A. chce razem z P4, operatorem sieci komórkowej Play założyć spółkę, która wystartowałaby w przetargu na częstotliwości 2,6 GHz. Ciekawe prawda? Konkurenci na polu walki o klienta telefonii komórkowej łączą siły by wygrać przetarg na częstotliwości dla nowej technologii. Bądźmy szczerzy. Przyszłością jest LTE – jeśli operator nie będzie miał infrastruktury działającej w technologii LTE to przegra na rynku szybkich bezprzewodowych transmisji danych.
Ogłoszenie przetargu może nastąpić w najbliższych tygodniach a sam przetarg niewątpliwie będzie bardzo mocno obserwowany i komentowany. Mają być dwie lub trzy licencje. Alians z PLAY ma pomóc TP S.A. zapewne w akceptacji ich oferty przez UOKiK natomiast PLAY nie może nie zauważyć dużych kosztów zakupu częstotliwości, budowy sieci oraz bardzo dużej konkurencji.
- Rafał Olszak - blog | Rentier.pl
- Zaloguj się, by odpowiadać