Amerykańska giełda na minusie. Słabe dane z rynku nieruchomości
Komentarz Noble Funds TFI po zakończeniu sesji w USA.
Protokół ze styczniowego posiedzenia FOMC nie dostarczył dziś żadnych nowych informacji dla inwestorów. Rynek niedoszacował negatywnego wpływu pogody na dane z rynku nieruchomości, które okazały się gorsze od konsensusu. S&P 500 spadło o 0,65 proc., DJIA o 0,56 proc., a Nasdaq znalazł się 0,82 proc. poniżej wczorajszego zamknięcia. Jedynym zyskującym sektorem był sektor energetyczny, który zarobił 0,13 proc. Najsłabiej zachowały się spółki z sektora finansowego, które zniżkowały o 1,05 proc.
Protokół z posiedzenia FOMC, nie dostarczył żadnej istotnej informacji dla rynku. Dowiedzieliśmy się z raportu, że kilku z członków rozważało podwyżkę stóp procentowych w najbliższym czasie, a z drugiej strony były też głosy postulujące ograniczenie tempa redukcji QE. Rynek nie otrzymał więc jednoznacznej informacji, która zmieniłaby aktualne poglądy dot. polityki monetarnej.
Sytuacja na rynku nieruchomości nadal nie wygląda zachęcająco. Indeks wniosków o kredyt hipoteczny na zakup domów spadł w ubiegłym tygodniu o 5 proc., po poprzedniej 6 proc. zniżce. Na dynamice rocznej, indeks znajduje się już na 17 proc. niższym poziomie, co dodatkowo potęguje skalę słabszego popytu wśród kredytobiorców. Indeks refinansowania spadł o 3 proc, a średnie oprocentowanie 30-letniego kredytu hipotecznego wzrosło o 5 p.b. do 4,5 proc.
Poznaliśmy również dane za styczeń dotyczące budownictwa mieszkaniowego. Departament Handlu poinformował o mniejszej ilości wydanych pozwoleń na budowę domów, niż zakładały prognozy: 937 tys. vs. 980 tys. (konsensus). Spadek o 5,4 proc. wynikał w dużej części z najzimniejszego stycznia od 3 lat. Zmniejszyła się również liczba rozpoczętych budów domów, która spadła ze zrewidowanego w górę wyniku z grudnia: 1048 tys. do 880 tys. Odczyt okazał się o 7 proc. niższy, niż spodziewał się tego rynek. Oprócz czynnika pogodowego, który w dużej część wpłynął na spadki, należy zaznaczyć, że w 2013 r. sektor budownictwa mieszkaniowego charakteryzował się nadzwyczaj dużym popytem – co może też tłumaczyć obecną korektę na rynku. Słabsze odczyty są zgodne z gorszymi tendencjami w sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej, które opublikowane zostały w zeszły tygodniu.
Michał Kozak
Doradca inwestycyjny
Noble Funds TFI