Amerykański sektor finansowy dyskontuje słabsze wyniki banków z działalności tradingowej. S&P traci 0,13 proc
Komentarz Noble Funds TFI po zakończeniu sesji w USA.
S&P 500 stracił dziś 0,13 proc., DJIA spadł o 0,39 proc. a indeks spółek technologicznych Nasdaq znalazł się 0,09 proc. nad wczorajszym zamknięciem. Najlepiej zachował się sektor materiałów podstawowych zyskując 0,80 proc. Najsłabiej zaprezentował się sektor finansowy, który przez znaczne zniżki na walorach Goldman Sachs oraz Citi Group, stracił dziś 0,58 proc.
Dane z Departamentu Pracy okazały się dziś zbieżne z tym, czego oczekiwał rynek. Liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych spadła w ubiegłym tygodniu ze zrewidowanych 328 tys. do 326 tys. – tyle też wynosił konsensus. Poznaliśmy również wynik inflacji CPI za grudzień, która wzrosła z poziomu zerowego do 0,3 proc. m/m, zgodnie z szacunkami. W ujęciu rocznym odczyt wyniósł +1,5 proc., wobec 1,2 proc. w listopadzie. Największy przyrost zanotowała benzyna, której wskaźnik wzrósł w grudniu o 3,1 proc., przy spadku w poprzednim miesiącu o 1,6 proc. Pomijając wpływ składników o dużej zmienności: takich jak ceny energii oraz żywności, dynamika wzrostu inflacji bazowej w ujęciu miesięcznym osłabiła się wzrastając już tylko o 0,1 proc., przy 0,2 proc. zwyżce w listopadzie.
Po rozpoczęciu handlu, Bank Rezerwy Federalnej w Filadelfii opublikował comiesięczny indeks pokazujący koniunkturę w przedsiębiorstwach z Pensylwanii, New Jersey oraz Delaware. Indeks FED wzrósł w styczniu do 9,4 pkt z 7 pkt w grudniu. Analitycy spodziewali się wzrostu do 8,6 pkt. Na wskaźniku ogólnym widać poprawę w przetwórstwie przemysłowym (na co wskazuje poziom powyżej zera) i obronę poziomu z listopada, kiedy to indeks spadł z 19,8 pkt do 6,5 pkt. Jeśli jednak przyjrzymy się szczegółom raportu, mniej pozytywnym faktem jest osłabienie dynamiki wzrostu na nowych zamówieniach: subindeks spadł w styczniu z 12,9 pkt do 5,1 pkt.
Indeks NAHB obrazujący sytuację na rynku mieszkaniowym, potwierdził dobre nastroje i oczekiwania co do sprzedaży domów w kolejnych miesiącach. Styczniowy odczyt wyniósł 56, względem zrewidowanych 57 miesiąc wcześniej. Konsensus w tym przypadku znalazł się o 2 pkt. powyżej oficjalnego wyniku.
Po wczorajszych dobrych wynikach Bank of America, otrzymaliśmy dziś kolejne dane z największych banków. Goldman Sachs zanotował spadek zysku na akcję o 18 proc., który wyniósł w czwartym kwartale 4,60 USD. Przychody spadły o 5 proc. do 8,78 mld USD. W obu przypadkach prognozy były niedoszacowane: konsensus na EPS wynosił 4,21 USD a na obrotach 7,71 USD. Gorsze wyniki niż sprzed roku wynikają ze spadku przychodów na działalności tradingowej, obejmującej obligacje, towary i waluty. Obroty z tej działalności spadły w całym 2013 roku o 13 proc. Ich 46-proc. udział w całkowitych przychodach jest najniższy od 2002 roku. Kurs banku spadł na zamknięciu sesji o 2 proc.
Wyniki za 4 kwartał podała również spółka Citi Group. Jeden z największych amerykańskich banków rozczarował zarówno na zyskach jak i obrotach. Wypracowany zysk na akcję wyniósł 82 centy, przy prognozie wynoszącej 96 centów. Przychody okazały się niższe od szacunków o 2,2 proc. i wyniosły 17,78 mld USD. Słabsze wyniki były głównie rezultatem – tak jak w przypadku banku Goldman Sachs – niższych przychodów z tradingu FCC, które spadły o 15 proc. r/r. Cena spółki spadła dziś aż o 4,35 proc.
Wyniki za ostatni kwartał roku opublikowała też spółka United Health Group. Zysk na akcję wyniósł 1,41 USD (przy prognozie 1,40 USD), natomiast przychody: 31,1 mld USD wobec konsensusu na poziomie 31,07 mld USD. Kurs zamknął się 2,78 proc. pod kreską.
Michał Kozak
Doradca inwestycyjny
Noble Funds TFI