Brak kolejnych rekordów. Indeksy pod presją słabych danych makro
Komentarz Noble Funds TFI po zakończeniu sesji w USA.
Dzisiejszy dzień obfitował w dane, zarówno makro, jak i te ze spółek. Sama sesja bardzo ciekawa, chociaż tym razem indeksy lekko zawróciły w kierunku południowym i nie zobaczyliśmy kolejnych rekordów. S&P500 kończył notowania spadkiem 0,28%, Dow Jones zniżkował 0,07% , a Nasdaq 0,16%.
Początek sesji został ustawiony wraz z podaniem danych o sprzedaży detalicznej za marzec. Na pewno dane, które otrzymali inwestorzy, należy ocenić in minus. Sprzedaż detaliczna w marcu była o 0,4% niższa niż w poprzednim miesiącu, podobnie – sprzedaż detaliczna bez samochodów. Analitycy w obu przypadkach nie przewidywali zmiany.
Słabszy od oczekiwań okazał się także wstępny odczyt Indeksu Uniwersytetu Michigan za kwiecień, który obrazuje nastroje wśród konsumentów, zamiast oczekiwanych 78,5 pkt było to zaledwie 72,3 pkt.
Powyższe informacje wyznaczyły pierwsze godziny sesji. Indeks S&P500 zszedł do 1587 pkt, pogłębiając ten spadek w kolejnych godzinach i osiągając dzisiejsze minimum 1579 pkt. Od tego momentu strona popytowa coraz odważniej zaczęła kupować akcje, co przełożyło się na powolne wzrosty, aczkolwiek nie na tyle silne, by zakończyć notowania na plusie. S&P500 finiszował na poziomie 1588 pkt.
Z pewnością na odreagowanie początkowych spadków miały wpływ publikacje kwartalnych raportów JP Morgan Chase oraz Wells Fargo. W przypadku tej pierwszej spółki zysk na akcję był lepszy od oczekiwań na poziomie 1,39 USD i wyniósł 1,59 USD. Słabsze okazały się przychody - 25,10 mld USD zamiast prognozowanych 25,94 mld USD. Mimo całkiem dobrych wyników inwestorzy nie rzucili się do zakupów, a spółka na zakończenie zniżkował 0,66%. W przypadku Wells Fargo zarówno zysk na akcję okazał się lepszy od oczekiwań (0,92 USD zamiast 0,88 USD), jak i same przychody (23,1 mld USD zamiast 21, 6 mld). Mimo to również Wells Fargo kończy sesję pod kreską (0,80%).
Wśród dużych spółek z indeksu Dow Jones na wyróżnienie zasługują walory Home Depot, zwyżkujące na zakończenie o ponad 2%, a także akcje McDonald’s (1,57%). Trzecią z rzędu słabą sesję zaliczyła Alcoa (-1,20%), zajmująca ostatnie miejsce wśród najsłabszych spółek w indeksie.
Widać, ze inwestorzy są i zapewne będą coraz bardziej ostrożni w podejmowanie decyzji o zakupie akcji. Z jednej strony indeksy znajdują się bardzo wysoko, z drugiej jednak rynek otrzymuje sporo słabszych danych, studzących nastroje inwestorów. Ważne zapewne będą kolejne kwartalne raporty spółek, pokazujące rzeczywistą kondycję amerykańskiej gospodarki.
Jarosław Mizak
Noble Funds TFI S.A.