Dalsze spadki w USA
Komentarz Noble Funds TFI po zakończeniu sesji w USA.
Mimo, że agencje Moody’s i Standard & Poor’s poinformowały, że nie zamierzają w najbliższym czasie obniżyć ratingu USA, ze względu na brak porozumienia Republikanów i Demokratów odnośnie planów obniżenia deficytu budżetowego inwestorzy dalej chętniej sprzedawali akcje niż je kupowali. Indeks S&P 500 spadał piąty raz z rzędu zamykając się na poziomie 1188 punktów, co oznaczało stratę wynoszącą 0,41%. Dow Jones zniżkował o 0,46% do 11493 punktów. Nasdaq spadł tylko o 0,07%.
Publikacją makroekonomiczną, która przyciągała dziś uwagę inwestorów było amerykańskie PKB. Z przedstawionego przez Departamentu Handlu USA raportu wynika, że w III kwartale 2011 roku wzrost amerykańskiego PKB w ujęciu zannualizowanym wyniósł 2%, wobec 1,3% w II kwartale. Dane okazały się słabsze od prognoz, gdyż oczekiwania analityków kształtowały się na poziomie 2,5%. Obok PKB, poznaliśmy także wartość deflatora PKB, który wyniósł 2,5% k/k oraz PCE core za III kwartał 2011, które osiągnęło 2% k/k W II kwartale wskaźniki te wyniosły odpowiednio 2,6 % oraz 2,3 %.
Podczas wtorkowej sesji giełdowej inwestorzy chętnie pozbywali się akcji spółki Alcoa (-2,22%) oraz Bank of America (-2.19%). Słabe wyniki sprzedaży komputerów nie zachęcały także do zakupów papierów Hewlett-Packard (-0.78%). Silna wyprzedaż dotknęła też spółkę Netflix (-5,4%) zajmującą się transmisją filmów online, po ogłoszeniu, że w 2012 roku może ona ponieść straty. Dodatkowo kilku brokerów zmniejszyło ceny docelowe jej akcji.
Po wczorajszym spadku złoto odrabiało dziś straty. Cena uncji na rynku spotowym wzrosła o 1,24% do 1699 USD. Jeśli chodzi o rynek ropy naftowej to widoczne było zaniepokojenie inwestorów sytuacją na Bliskim Wschodzie, zwłaszcza zamieszkami w Syrii i Egipcie, a także konfliktem politycznym z Iranem. Wpłynęło to na wzrost ceny Brent crude do 109 USD za baryłkę (+2,08%) oraz sweet crude do 98 USD.
Bartłomiej Kaja
Noble Funds TFI