Grecja nie odpuszcza inwestorom
Komentarz Noble Funds TFI po zakończeniu sesji w USA.
Grecka saga trwa nadal. Dziś inwestorzy oczekiwali deklaracji ze strony greckich polityków co do akceptacji bądź odrzucenia warunków drugiego pakietu pomocowego. Nie jest zaskoczeniem, że decyzja została odłożona, ale też i rynki akcji nie wykazywały specjalnej nerwowości przed tym wydarzeniem (oby to nie była przysłowiowa cisza przed burzą). S&P500 rozpoczął sesję pół procenta pod kreską, ale to było dziś dzienne minimum. W trakcie sesji indeks bardzo powoli obrabiał tę stratę i ostatecznie zakończył ją niemal bez zmian względem wczorajszego zamknięcia (spadek o 0.04%). Dow Jones stracił 0.13%, podobnie jak Nasdaq.
Grecja konsekwentnie nie pozwala inwestorom o sobie zapomnieć. Greccy liderzy polityczni spotkali się w weekend, by zdecydować czy akceptują nowe warunki (oszczędności, reformy), których wymaga Trojka (MFW, EBC i KE), a które są konieczne by Grecja otrzymała drugi pakiet pomocowy. Czas na przyjęcie tych warunków nieubłaganie się kończy. Bez przyjęcia drugiego programu pomocowego i konkretnych zobowiązań z tego wynikających, Trojka nie zamierza wypłacić Grecji kolejnej transzy pożyczki z I pakietu. Bez tych środków Grecja nie będzie w stanie wykupić w marcu zapadających za prawie 15 mld EUR obligacji. Podczas weekendowego spotkania zgodzono się na pewne cięcia, ale generalnie poznaliśmy niewiele konkretów. Dziś mieliśmy dowiedzieć się czegoś więcej i przede wszystkim poznać odpowiedź na pytanie czy Grecja ostatecznie zgadza się na warunki Trojki i tym samym unika niekontrolowanego bankructwa, czy nie. Oczywiście, jak to zazwyczaj w takich sytuacjach bywa, nie dowiedzieliśmy się niczego. W końcu kancelaria premiera poinformowała, że spotkanie liderów partyjnych z premierem odbędzie się we wtorek. Więc czekamy.
Spośród spółek z DJIA najwięcej zyskał dziś Bank of America (+1.7%), który jak na razie konsekwentnie pchnie się w górę od początku roku. Wśród najbardziej przecenionych spółek był z kolei Boeing (-1.2%). Spółka poinformowała o pewnym problemie technicznym w swoim flagowym 787 Dreamliner, który oczywiście wymaga usunięcia.
Mroźna zima w Europie w połączeniu z geopolitycznym napięciem wokół Iranu i problemami w Syrii znów przyczyniła się do wzrostu cen baryłki ropy Brent (+1.5%), która kosztuje już ponad 116 USD. Amerykański odpowiednik WTI z kolei potaniał o 0.6% i kosztuje 97 USD, czyli znów istotnie powiększa się dyferencjał Brent-WTI.
Tomasz Smolarek
Doradca inwestycyjny
Noble Funds TFI