Kontynuacja przeceny na Wall Street. Cisco w dół o 10%.
Komentarz Noble Funds TFI po zakończeniu sesji w USA.
Po wczorajszej wyprzedaży dziś niedźwiedzie szły za ciosem. S&P500 rozpoczął sesję od mocnego spadku o ponad 1%, po czym indeks stopniowo dźwigał się z kolan. Do czasu zamknięcia giełd w Europie, czyli dwie godziny po starcie sesji na Wall Street, straty zmniejszono do 0.4%. Brak konsekwencji byków szybko sprowokował wyprzedaż znów powiększając stratę do ok. 0.9%. W ostatniej godzinie było trochę przepychanek, a ostatecznie S&P500 zakończył dzień spadkiem o 0.54%. Dow Jones stracił 0.57%, a Nasdaq 0.83%.
Tradycyjnie zawiodły wnioski o zasiłki dla bezrobotnych. Liczba nowoprzyjętych wniosków wzrosła o 2 tys. do 482 tys., przy prognozie 469 tys. Średnia 4-tygodniowa wzrosła aż o 14 tys. do 473.5 tys., najwyżej od lutego. Wnioski od początku roku nie współgrają z innymi danymi z rynku pracy i choć ogólny obraz nie jest rewelacyjny, to jednak istotnie lepszy niż pokazują dane o wnioskach. Zasiłki w obecnej postaci stały się niezłą alternatywą dla pracy.
Ceny importu za lipiec wzrosły o 0.2% m/m (pop. 1.3%), nieco mniej niż prognozowane 0.3%. Ceny eksportu spadły o 0.2% (pop. –0.7%), przy prognozie wzrostu o 0.2%.
Wczoraj po sesji wyniki podawało Cisco. Spółka zaraportowała zysk netto 1 cent powyżej prognoz (0.43 USD) i nieznacznie niższe przychody, czyli generalnie wyniki zgodne z konsensusem. Inwestorzy jednak liczyli po cichu na więcej, a tym razem wyniki Cisco nie były tak spektakularne (vs prognozy) jak w poprzednich kwartałach. Dodatkowo rozczarowały prognozy. Spółka oczekuje przychodów na kolejny kwartał, których górny zakres jest poniżej konsensusu rynkowego. Po tym raporcie wielu analityków ścięło cenę docelową dla spółki. Akcje giganta IT spadły dziś aż o 10%. Prezes spółki podkreślił, że jego klienci są ostrożni i wyrażają obawy o gospodarkę. Sam prezes wierzy w kontynuację ożywienia i planuje zatrudnienie ok. 3 tys. osób w kolejnych kwartałach. Cisco to spółka bacznie obserwowana, gdyż może wiele powiedzieć o dynamice inwestycji firm. Wyniki Cisco nie przełamały wyraźnej słabości spółek IT na ostatnich sesjach. Dziś Nasdaq znów był najsłabszy z głównych indeksów. Wiele dużych spółek z branży spadało o ponad 1%: HP (-1.5%), IBM (-1.2%), Microsoft (-1.5%), choć zyskał Intel (+0.2%), po kilku bardzo słabych sesjach dla producentów procesorów.
Rozkręca się sezon wyników detalistów. Dziś Kohl (-2.5%) zaraportował zysk netto i przychody nieznacznie wyższe od prognoz, jednak podał słabsze od oczekiwań prognozy.
Wyniki podał też General Motors. Wprawdzie spółka nie jest obecnie notowana na giełdzie, ale niebawem to się zmieni. Jutro prawdopodobnie zostanie złożony wniosek o IPO. Tym samym rząd, obecnie posiadający 61% akcji GM, będzie mógł odzyskać część zainwestowanych środków. Wracając do wyników, GM zarobił 1.3 mld USD i był to największy zysk spółki od 6 lat.
W przeciwieństwie do wczorajszej sesji dziś można było znaleźć kilka rosnących sektorów. Poza tymi defensywnymi rosły też kursy spółek surowcowych (materiały podstawowe) i nieoczekiwanie był to dziś najlepszy sektor (0.46%). Alcoa zyskała 0.7%.
Po sesji wyniki podaje detalista Nordstrom (-0.15%) i producent kart graficznych Nvidia (+1.1%). Jutro czeka nas kilka ważnych danych: sprzedaż detaliczna, inflacja CPI, indeks nastrojów konsumentów Michigan oraz zapasy w detalu. Zatem będzie to seria niezwykle istotnych danych o kondycji konsumenta (+ raporty ze spółek detalicznych).
Tomasz Smolarek
Doradca inwestycyjny
Noble Funds TFI