Korekta na giełdach za oceanem
Komentarz Noble Funds TFI po zakończeniu sesji w USA.
Na dzisiejszym otwarciu inwestorzy za oceanem wykazali sporo nerwowości. W ciągu pierwszych dwóch godzin trudno było wskazać kierunek, w którym mogą podążyć indeksy. Być może napięcie to wynikało z trudnych do jednoznacznej oceny danych makro o styczniowej produkcji przemysłowej. Dodatkowo S&P500 znajduje się w okolicach oporu na poziomie 1350 pkt, a oscylowanie w okolicach takich poziomów dostarcza zazwyczaj dodatkowej nerwowości.
Publikacja dzisiejszych danych makro w USA rozpoczęła się przed sesją. Na pierwszy ogień poszedł odczyt indeksu NY Empire State, który okazał się lepszy od oczekiwań. W lutym wyniósł on 19,5 pkt. (prognoza 15 pkt., wynik poprzedniego miesiąca 13,5 pkt.).
Największą uwagę inwestorzy koncentrowali dzisiaj na informacji o styczniowym odczycie produkcji przemysłowej. Patrząc na suche cyfry mogłoby się wydawać, że otrzymaliśmy dane wyraźnie słabsze od oczekiwań. Okazało się, że w styczniu produkcja przemysłowa w USA nie zmieniła się w stosunku do grudnia 2011, przy prognozie wzrostu o 0,6% m/m. Warto jednak większą uwagę zwrócić na komponenty raportu. Przede wszystkim wyraźnie w górę zrewidowano poprzednie miesiące (grudzień do +1% z +0,4%). Co ważniejsze, głównym składnikiem raportu jest przetwórstwo przemysłowe (manufacturing). W tym wypadku mieliśmy solidny wzrost o 0,7% m/m. Silny wynik grudnia (+1,5%) został dodatkowo zrewidowany w górę (z 0,9%). 3-miesięczna zannualizowana dynamika w przetwórstwie przyspieszyła z 7,5% do 8,5% i jest to najwyższy wynik od maja 2010. W ramach manufacturingu wzrost miesięczny był napędzany m.in. przez motoryzację. Produkcja aut i części wzrosła o 6,8% m/m (pop. 3,8%). Jednak po wyłączeniu tej branży wzrost manufacturing wyniósł i tak niezłe 0,3%, zwłaszcza, że w grudniu było to aż +1,3%.
Już po otwarciu sesji rynek otrzymał dane o nastrojach na rynku nieruchomości, czyli odczyt indeksu NAHB. Wprawdzie nadal daleko do ważnego poziomu 50 pkt., to jednak warto zauważyć, że to kolejny już z rzędu miesiąc wzrostowy.
Powoli dobiega końca raportowanie przez spółki wyników kwartalnych. Dzisiaj swoje wyniki opublikowała ważna spółki z segmentu sprzedaży detalicznej – Abercrombie & Fitch. Wprawdzie zysk na akcję okazał się zgodny z oczekiwaniami, czyli 1,12 USD, to jednak w swoim raporcie spółka podała, że w tym roku oczekuje stabilizacji swoich zysków. Inwestorzy przyjęli raport bardzo pozytywnie. Akcje na koniec notowań były warte o ponad 8% w stosunku do otwarcia.
Sama sesja, podobnie jak i jej otwarcie, przebiegała w atmosferze nerwowości. Indeksy mocno falowały. W środkowej fazie sesji S&P500 osiągnął swoje maksimum na poziomie 1355 pkt., jednak to było wszystko, na co było dzisiaj stać stronę popytową. Druga część notowań była wyraźnie słabsza. W ciągu dwóch godzin S&P500 z maksimum znalazł się na poziomie 1343 pkt., na którym to poziomie zakończyła się dzisiejsza sesja.
Niewielu było dzisiaj liderów, którzy ciągnęli indeksy do góry. Zdecydowana większość spółek spadała. W indeksie Dow Jones najmocniej United Technologies (-2,29%) Caterpillar (-1,70%), Chevron (-1,45%), JP Morgan Chase (-1,29%).
Wszystkie główne indeksy dzisiaj zniżkowały. Dow Jones 0,86% , SP500 0,54% , a Nasdaq 0,55%.
Jarosław Mizak
Noble Funds TFI S.A.