Lekkie odbicie po piątkowej wyprzedaży. Początek tygodnia pełnego wyników spółek
Komentarz Noble Funds TFI po zakończeniu sesji w USA.
Po mocnej przecenie w piątek można się było dziś wszystkiego spodziewać. Jednak stosunkowo spokojne nastroje na parkietach w Europie poprawiły nastroje na Wall Street, które z trudem, ale udało się utrzymać do końca sesji. Indeks S&P500 otworzył się 0.6% nad kreską. Po kolejnych już słabych danych makro, tym razem zawiódł indeks rynku nieruchomości NAHB, indeks na początku sesji szybko stracił 10 pkt i na chwilę znalazł się poniżej piątkowego zamknięcia. Przez kolejne godziny na parkiecie dominował jednak kolor zielony, przy czym zyski były bardzo skromne. Dopiero ostatnie dwie godziny przyniosły poważniejszą akcję byków i indeks rósł maksymalnie o 0.9%. W końcówce wydawało się, że te zyski zostaną oddane, ale udało się je obronić i indeks zyskał dziś 0.6%. Dow Jones wzrósł o 0.56%, a Nasdaq o 0.88%. Indeksowi spółek technologicznych nie udało się jednak zakończyć sesji powyżej 2 200 pkt (2198).
Przed jutrzejszym raportem o liczbie rozpoczętych budów domów dziś zawiódł indeks rynku nieruchomości NAHB, który spadł do 14 pkt z 16, przy prognozie 16 pkt. To może sugerować, że i jutrzejsze, o wiele ważniejsze dane, też zawiodą. Najwięksi deweloperzy tracili dziś średnio ponad 1%.
Najbardziej obfity w wyniki tydzień (poznamy w nim prawie 40% ważonego EPS indeksu S&P500) rozpoczął dziś komunikat z Halliburton. Jest to drugi największy na świecie dostawca technologicznych rozwiązań dla branży naftowej. Spółka zarobiła w zakończonym kwartale 0.52 USD na akcję przy oczekiwaniach 0.37 USD i znacznie więcej niż 0.29 USD rok wcześniej. Także przychody były wyższe od prognoz (4.4 mld USD vs 4.09 mld). Spółka zyskała dziś 6%.
Delta Air Lines, największy na świecie przewoźnik lotniczy, odnotowała zysk na akcję nieznacznie większy niż wynosiły prognozy (0.65 USD vs 0.63 USD), ale rozczarowała przychodami. Mimo wszystko był to najlepszy kwartał dla spółki w ostatniej dekadzie. Komunikat był w optymistycznym tonie, oczekiwana jest dalsza wyraźna poprawa przychodów. Mimo wszystko kurs Delty spadł o 2.9%. Spółka potwierdza też, że mamy do czynienia z coraz wyraźniejszym ożywieniem w branży lotniczej, co też wiąże się z początkiem (zazwyczaj wieloletniego) cyklu wymiany lub zakupu nowych maszyn. O tym mówiła w komunikacie Alcoa tydzień temu i Boeing też to dziś potwierdził ogłaszając warte ponad 9 mld USD zamówienie na 30 modeli 777 od Emirates Airways. Rywal Boeinga, producent Airbusa, EADS otrzymał z kolei zamówienia na 51 maszyn A320. Boeing zyskał dziś 2.1%.
Kurs Apple znów spadał. Tym razem o 1.7%. Spółka, próbując rozwiązać problemy z przerywanym zasięgiem w nowym iPhone 4, który coraz częściej jest określany jako tak samo nieudany model jak Vista Microsoftu, postanowiła do każdego modelu dołączać darmowe etui. To ma pozwolić na ominięcie problemu z wadliwie zamontowaną antenką. Na problemach Apple korzystają oczywiście konkurenci: Research In Motion zyskał dziś 3.35%, a Nokia 0.9%. Motorola zyskała 5.6% po informacji, że za 1.2 mld USD sprzeda do Nokia Siemens swoją dywizję zajmującą się sprzętem w zakresie telefonii bezprzewodowej.
Największe spółki technologiczne też sobie dobrze radziły. Jesteśmy po wynikach Intela, AMD i Google a dziś czeka nas po sesji IBM i Texas Instruments, a później w trakcie tygodnia kolejne duże spółki IT. Dotychczasowe dobre wyniki i towarzyszące im komentarze (głównie od Intela) poprawiły nastroje wokół sektora i tak dziś Intel zyskiwał 2.7%, Microsoft 1.4%, Hewlett-Packard 1%. IBM i TI zyskiwały odpowiednio 1.4% i 3.15%.
Najbardziej przeceniony w piątek bank, czyli Bank of America dziś stracił kolejne 2.65%, po tym jak kilku analityków obniżyło cenę docelową banku. Był to najsłabszy walor w indeksie Dow Jones. Po sesji wyniki podaje regionalny bank Zions Bancorp (-1.15%) i zobaczymy czy on również pokaże poprawę jakości portfela kredytowego i rozwiązane rezerwy, jak było w przypadku dużych banków.
Tomasz Smolarek
Doradca inwestycyjny
Noble Funds TFI