Lekkie odbicie za oceanem
Komentarz Noble Funds TFI po zakończeniu sesji w USA.
Jeszcze przed rozpoczęciem notowań na Wall Street kontrakty futures na amerykańskie indeksy wskazywały na wyraźne otwarcie powyżej wczorajszego zamknięcia. Scenariusz ten zrealizował się. S&P500 rozpoczął notowania wyraźną, ponad 1% zwyżką. Chociaż w dalszej części sesji już tak kolorowo nie było, to jednak udało się zakończyć notowania w kolorze zielonym. Dow Jones zyskał na zakończenie 0,33%, S&P500 0,32%, a Nasdaq 0,07%.
Jeszcze przed sesją było sporo podstaw do optymizmu – przede wszystkim nareszcie trochę lepsze informacje z Europy i kolejne dobre z rynku pracy w USA.
Lepsze od oczekiwań dane ze strefy Euro, a także z samych Niemiec oraz Chin to grudniowe odczyty indeksów PMI. Wprawdzie w większości przypadków były one nadal poniżej 50 pkt., to jednak zaskoczyły in plus. Szczególnie dobrze wypadł wstępny grudniowy odczyt niemieckiego PMI dla usług, który wyniósł 52,7 pkt.
Jeżeli chodzi o dane z USA to rynek na pewno może być zadowolony z informacji nadchodzących z rynku pracy. Kolejny raz liczba wniosków o zasiłki dla bezrobotnych okazała się wyraźnie lepsza od oczekiwań (390 tys.) oraz danych podanych tydzień wcześniej (385 tys.) i wyniosła 366 tysięcy.
W tym samym czasie rynek otrzymał również grudniowy odczyt indeksu NY Empire State – także wyższy (9,53 pkt.) od prognoz analityków (3 pkt.).
Dodatkowo już po otwarciu notowań podany został grudniowy odczyt indeksu FED z Filadelfii. Również w przypadku tego odczytu mamy do czynienia z danymi lepszymi od oczekiwań. W grudniu odczyt wyniósł 10,3 pkt. zamiast prognozowanych 5.
Patrząc na słabsze dane, należy wspomnieć o listopadowej produkcji przemysłowej. Tutaj zamiast oczekiwanego wzrostu o 0,2% m/m, rynek otrzymał wartość -0,2% m/m.
Po dość dobrym otwarciu w ciągu kolejnych godzin przewagę osiągała sukcesywnie strona podażowa. Od poziomu otwarcia 1224 pkt. na S&P500 indeks w ciągu 1,5 godziny trwania sesji osiągnął poziom 1215 pkt. W ciągu następnych godzin aż do końca żadna ze stron nie zdobyła wyraźnej przewagi, wobec czego S&P500 oscylował w kilkupunktowym przedziale. Koniec sesji to poziom 1215 pkt.
W początkowej fazie notowań indeksy były wyraźnie ciągnięte przez spółki z sektora finansowego. W Dow Jones należały do nich Bank of America i JP Morgan Chase. W trakcie sesji wraz z osuwaniem się indeksów do głosu dochodziły walory bardziej defensywne. Spółką dnia, najbardziej dzisiaj wzrostową, został gigant farmaceutyczno-chemiczny Merck (2,18%), a obok niego Travelers (1,43%). Warto zwrócić uwagę na wyniki kwartalne spółki FedEx, drugiego co do wielkości spedytora w USA. Zysk na akcję wyniósł 1,57 USD. Eksperci spodziewali się zysku na poziomie 1,52 USD. Na zakończenie sesji walory były warte o ponad 8% w stosunku do wczorajszego zamknięcia.
Najsłabszą spółką w indeksie Dow Jones okazała się Alcoa (-2,05%), która od początku roku jest jedną z najsłabiej zachowujących się spółek. Przecena w 2011 roku sięga ponad 40%.
Jarosław Mizak
Noble Funds TFI S.A.