Lekkie schłodzenie nastrojów za oceanem po silnych wzrostach

Komentarz Noble Funds TFI po zakończeniu sesji w USA.

Po wczorajszych silnych wzrostach dziś amerykańska giełda rozpoczęła sesję od niewielkich spadków indeksów. Po tym słabszym początku indeksy zaczęły jednak zyskiwać kolejne punkty i wyszły na symboliczne plusy. S&P500 na dwie godziny przed końcem sesji rósł o 0.2% i na poziomie 1465 pkt zanotował dzienne maksimum (szczyt hossy to 1474 ustanowiony w połowie września). Po publikacji protokołu (minutes) z grudniowego posiedzenia Fed (konkretnie komisji FOMC) główne indeksy szybko jednak znalazły się pod kreską. W trakcie tego posiedzenia zdecydowano o zastąpieniu wygasającego programu Operation Twist poprzez zwiększenie skali skupowanych aktywów w ramach programu QE. W opublikowanym dziś protokole z tamtego posiedzenia uwagę inwestorów zwróciło zdanie, że kilku członków komitetu uważa, że skup aktywów powinien być ograniczony lub wstrzymany jeszcze przed końcem 2013 r. S&P500 tracił w pewnym momencie 0.5%, a ostatecznie zakończył handel spadkiem o 0.21%. Nasdaq spadł o 0.38%, a Dow Jones o 0.16%.

Po wczorajszej euforycznej sesji w związku z osiągniętym kompromisem w sprawie klifu fiskalnego, dziś więcej już mówiło się o tym, co nie zostało jeszcze załatwione. Chodzi oczywiście o konieczność podniesienia maksymalnego pułapu długu publicznego, który został osiągnięty na koniec 2012 i o coraz bardziej potrzebną reformę wydatków. Zastosowanie nadzwyczajnych środków pozwoli na finansowanie się rządu do końca lutego, dlatego ten termin to kolejna kluczowa data dla rynków i amerykańskich polityków. W ramach osiągniętego ostatnio kompromisu dogadano się w dość dużym stopniu, co do kwestii podatków, ale główny problem leży w zbyt dużych i ciągle rosnących wydatkach (a od 2014 rosnących jeszcze szybciej). Tu nie ustalono praktycznie nic i to będzie główny element batalii politycznej w najbliższych miesiącach, bo rozbieżności pomiędzy obiema partiami są oczywiście spore. Stawką będzie zgoda na wyższy pułap długu publicznego (by rząd nie stracił płynności), która ostatecznie będzie dana, ale po sporych politycznych przepychankach.

Dane makro były dziś mieszane, przy czym te najważniejsze były dla byków. Raport ADP za grudzień zaskoczył bardzo pozytywnie. Według niego w grudniu zatrudnienie w amerykańskim sektorze prywatnym wzrosło o 215 tys., podczas gdy oczekiwano 133 tys. Dodatkowo dane za listopad zrewidowano w górę do 148 tys. z 118 tys. Wynik ADP rozbudził oczekiwania co do jutrzejszych danych o zmianie zatrudnienia w raporcie Departamentu Pracy.

Liczba planowanych zwolnień wg raportu Challengera wyniosła 32.6 tys., co jest wynikiem lepszym niż 57 tys. w listopadzie i też bardzo niskim, patrząc na dane historyczne.

Liczba nowych wniosków o zasiłki wzrosła w ubiegłym tygodniu do 372 tys. z 362 tys. (zrewidowane z 350 tys.). Prognozowano 363 tys. Dane z dziewięciu stanów ze względu na okres świąteczny były szacowane, nie opierały się na faktycznie złożonych wnioskach i dlatego w przyszłym tygodniu mogą one ulec widocznej rewizji. Dane z końcówki grudnia i początku nowego roku są mniej wiarygodne, więc ważniejszy jest wtedy trend na średniej 4-tygodniowej. Ta pozostała na poziomie 360 tys. Wyłączając okres po huraganie Sandy, w 2012 obserwowaliśmy tu w miarę stabilny trend, w okolicach 370-375 tys. Wynik 360 tys. na koniec roku nie oznacza jakiejś istotnej poprawy. Można stwierdzić, że po solidnych spadkach liczby wniosków w 2011 roku, w 2012 poziom wniosków utkwił na dobre przy poziomach  obecnie notowanych.

Dziś swoje miesięczne wyniki dotyczące sprzedaży publikowały sieci detaliczne oraz producenci samochodów. Dane z sieci były mieszane, nie wskazywały na jakiś szczególnie dobry trend w wydatkach konsumentów w grudniu, ale łączny wynik był zgodny z prognozami Spółki, które rozczarowały mocno dziś traciły (kurs Limited, właściciel Victoria’s Secret, spadł o 5.6%), ale doceniano też pozytywne zaskoczenia (Ross Stores zyskał 8%, Gap +2.3%).  Z kolei amerykańscy producenci aut pobili prognozy rynkowe i prawdopodobnie cały rynek osiągnął dobry wynik w grudniu (nie ma jeszcze ostatecznych danych). Dzięki temu Ford zyskał dziś 2%, a General Motors 2.4%.

Tomasz Smolarek
Doradca inwestycyjny
Noble Funds TFI

Noble Funds TFI S.A.