Najsłabszy tydzień od grudnia przez słabe dane
Komentarz Noble Funds TFI po zakończeniu sesji w USA.
Indeksy w Stanach pozostawały dziś cały dzień poniżej czwartkowego zamknięcia, do czego przyczyniły się bardzo słabe dane z rynku pracy, potwierdzające obawy o kruchość ożywienia gospodarczego w USA. Skutkiem tego było zakończenie tygodnia na sporych minusach, a stopa zwrotu za ten okres jest najniższa od grudnia. Ostatecznie indeksy giełd amerykańskich zakończyły dzień na następujących poziomach: S&P500 – 1369,10 pkt. (-1,61%), Nasdaq – 2956,34 pkt. (-2,25%) oraz DJIA – 13038,27 pkt. (-1,27%).
Kluczowe dane publikowane były jeszcze przed otwarciem sesji, dlatego od początku notowań nastroje wśród inwestorów były kiepskie. Stopa bezrobocia w kwietniu wprawdzie obniżyła się do 8,1% z 8,2% w marcu, jednak był to bardziej efekt zmniejszenia się liczby osób zaliczanych do siły roboczej niż wzrostu liczby miejsc pracy. Zmiana zatrudnienia w sektorze pozarolniczym wyniosła bowiem zaledwie 115 tys., czyli znacznie poniżej oczekiwań, które wskazywały na 170 tys. Na pocieszenie pozostała rewizja danych z przed miesiąca, które poprawiono ze 120 tys. na 154 tys.
Nadal trwa sezon wyników kwartalnych, w którym dziś pozytywnie wyróżnił się LinkedIn. Spółka ogłosiła przychody i zyski powyżej oczekiwań analityków, co wywindowało jej kurs o ponad 7% w górę. Jeszcze więcej zyskały akcje producenta zabawek, LeapFrog Enterprises, które zyskały na wartości 14% po bardzo dobrych rezultatach za pierwszy kwartał. Słabo natomiast wypadły notowania Apple (-2,5%) oraz banków. Do liderów spadków należały jednak spółki z branży wydobywczej po przecenie na ropie.
Słabe dane makro negatywnie odbiły się bowiem na notowaniach surowców. Ropa straciła prawie 4%, schodząc poniżej 100 dolarów za baryłkę. Na minusach, choć zdecydowanie mniejszych, dzień zakończyły też miedź i gaz. Rosły z kolei ceny złota i srebra. Tradycyjnie słabość rynku akcji skutkowała wzrostami cen obligacji, przez co spadała ich rentowność. Dla papierów 10-letnich obniżyła się już do 1,88%, poziomu nienotowanego od początku lutego.
Tomasz Manowiec
Noble Funds TFI