Neutralna sesja na Wall Street. Obligacje Portugalii uznane za śmieciowe
Komentarz Noble Funds TFI po zakończeniu sesji w USA.
Po silnych wzrostach za oceanem w zeszłym tygodniu ten rozpoczął się względnie spokojnie (wczoraj Amerykanie świętowali). S&P500 rozpoczął sesję 0.2% poniżej piątkowego zamknięcia, a po półtorej godzinie tracił 0.4%, co było dziennym minimum (1334 pkt). Wtedy zaczęło się odrabianie strat i na dwie godziny przed końcem sesji indeks wyszedł na symboliczny plus osiągają 1340 pkt. Informacja, że agencja Moody’s obniżyła rating długoterminowego długu Portugalii do poziomu obligacji śmieciowych, wywołała gwałtowny powrót S&P500 do porannego minimum, po czym niemniej szybko znów odrobiono straty. Ostatecznie indeks zakończył dzień spadkiem o 0.13%. Dow Jones stracił 0.10%, a Nasdaq wzrósł o 0.35%.
Moody’s jako pierwsza z trzech głównych agencji ścięła rating dla portugalskiego długu do poziomu śmieciowego, obniżając go naraz aż o 4 poziomy. S&P i Fitch utrzymują wciąż rating na poziomie BBB-, co jest najniższym poziomem uznawanym jeszcze za inwestycyjny. Moody’s uważa, że jest duże ryzyko iż Portugalia, podobnie jak Grecja, będzie musiała skorzystać z drugiego programu pomocowego, zanim wróci na rynek kapitałowy.
Kiedy wczoraj Amerykanie świętowali agencja S&P z kolei ostrzegła, że nowy pakiet pomocowy dla Grecji może wymagać restrukturyzacji długu sektora prywatnego, co według kryteriów ratingowych S&P oznaczałoby selektywną niewypłacalność (rating D). Drugi pakiet dla Grecji jest w trakcie przygotowań, a S&P w taki sposób skomentowała plan udziału inwestorów prywatnych w tym pakiecie zaproponowany przez banki francuskie. Sytuację łagodziła kanclerz Niemiec, jednak widać jak ciężkie zadanie czeka Trojkę (MFW, EBC, UE) w przygotowaniu odpowiednio skonstruowanego planu pomocowego. Agencje ratingowe mają znów swoje 5 minut, a ich aktywność może się jeszcze niebawem zwiększyć, gdy będzie zbliżał się ostateczny termin na podniesienie dopuszczalnego poziomu amerykańskiego długu (2 sierpnia). Republikanie, Demokraci oraz Biały Dom rozmawiają nad stworzeniem długoterminowego planu redukcji wysokiego długu publicznego, jednak wiele wskazuje na to, że nie uda im się teraz porozumieć i powstanie plan minimum, poziom dopuszczalnego długu zostanie podniesiony, a większe cięcia nastąpią po przyszłorocznych wyborach. I co na to powiedzą agencje ratingowe?
Dziś inwestorzy, mimo powyższego, nie chcieli oddać ubiegłotygodniowych zysków (+5.6% na S&P500). Tak jak w zeszłym tygodniu inwestorzy żyli sytuacją w Grecji, tak w tym tygodniu jest to piątkowy raport z rynku pracy w USA. Przed piątkiem pojawi się jeszcze kilka ważnych raportów dotyczących rynku pracy (jutro w ISM usług bardzo ważny będzie subindeks Zatrudnienia, w czwartek raport ADP oraz tygodniowe wnioski o zasiłki). Dziś z danych makro poznaliśmy zamówienia w przemyśle za maj, przy czym jego waga jest nieduża, gdyż tydzień wcześniej poznajemy wstępny raport o zamówieniach na dobra trwałe (dziś doszły do tego mniej ważne dobra nietrwałe). Warto jednak odnotować, że zamówienia te wzrosły o 0.8%, przy prognozie +1%. Symbolicznie w górę zrewidowano wstępne (i całkiem dobre) dane o zamówieniach na dobra trwałe.
Najgorszymi dziś sektorami był finansowy i transportowy (oba –0.7%). Odbicie na rynku surowcowym pozwoliło natomiast zakończyć sesję na niewielkim plusie spółkom z sektora energetycznego i surowców podstawowych.
Tomasz Smolarek
Doradca inwestycyjny
Noble Funds TFI