Komentarz Noble Funds TFI po zakończeniu sesji w USA.

Wydaje się, że w chwili obecnej więcej argumentów ma strona podażowa. Indeksy za oceanem zawędrowały w okolice, gdzie o korekcie mówi się coraz głośniej. Dane makro, coraz częściej zaskakują in minus w stosunku do oczekiwań. W Europie rosną rentowności obligacji hiszpańskich i włoskich. Pytanie tylko, czy ewentualna korekta nie będzie dobrą okazją do zakupów, które mogą okazać się doskonałą inwestycją w średnim i dłuższym terminie.

Już początek dzisiejszej sesji pokazał, że strona popytowa wykazuje sporo zapału, by kupić w ostatnich dniach lekko przecenione akcje. Wprawdzie sam początek sesji rozpoczął się spadkiem w okolice 1394 pkt, to jednak w kolejnej godziny znalazł się powyżej wczorajszego zamknięcia i kolejny raz osiągnął poziom powyżej 1400 pkt. Ten nieudany początek mógł być spowodowany trochę słabszymi od oczekiwań danymi z rynku pracy. Liczba wniosków o zasiłek w ostatnim tygodniu wyniosła 357 tysięcy, podczas gdy prognozy kształtowały się na poziomie 355 tysięcy.

Przebicie 1400 pkt wyzwoliło w stronie podażowej zwiększoną aktywność. Spowodowało to zejście na 1395 pkt. Ostatnie dwie godziny sesji to walka byków o wyprowadzenie indeksu na plus, co prawie zostało zakończone powodzeniem. Zabrakło bardzo niewiele. Tym samym ostatnia sesja w przedświątecznym tygodniu zamyka słaby tydzień. S&P500 kolejny raz ociera się o granicę 1400 pkt, testowaną w ostatnich dniach marca. Czas pokaże, czy bykom uda obronić się w kolejnych dniach ten ważny psychologicznie pułap.

W indeksie największych spółek Dow Jones mocną wyprzedaż można było zaobserwować na walorach AT&T (-2,06%). Słabo zachowywały się również walory Alcoa (-1,63%) i General Electric (-1,11%). 

Wzrostową sesję zanotowały natomiast: Home Depot (1,57%) oraz American Express (1,37%) rosnące dzisiaj najwięcej.

S%P500 kończy dzisiejszą sesję niewielkim spadkiem 0,06%, podobnie Dow Jones 0,10%. Jedynie Nasdaq zwyżkował 0,4%.

Jarosław Mizak
Noble Funds TFI S.A.