Komentarz Noble Funds TFI po zakończeniu sesji w USA.

Piątkowa sesja w Stanach Zjednoczonych była bardzo dynamiczna. Po zejściu zaraz po otwarciu w reakcji na komentarze ze strony Rosji odnośnie Syrii, następnie udało się odrobić straty i wyjść na lekki plus. Końcówka sesji była już jednak słabsza i sprowadziła rynek do wartości zbliżonych do wczorajszego zamknięcia. Ostatecznie indeksy giełd amerykańskich zakończyły notowania na następujących poziomach: S&P500 – 1655,17 pkt. (+0,01%), Nasdaq – 3660,01 pkt. (+0,03%) oraz DJIA – 14930,49 pkt. (-0,05%).

Najważniejszą publikacją dzisiejszego dnia były dane z rynku pracy w Stanach Zjednoczonych, ogłaszane zawsze w pierwszy piątek miesiąca. Można powiedzieć, że odczyty nie zachwyciły. Zmiana zatrudnienia w sektorze pozarolniczym wyniosła 169 tys., natomiast oczekiwania wynosiły 180 tys. Co więcej, wynik sprzed miesiąca został skorygowany w dół ze 162 tys. do 104 tys. Mimo to stopa bezrobocia w sierpniu obniżyła się nieznacznie do 7,3% z 7,4% w lipcu. Słabsze dane z gospodarki obudziły nadzieje na przesunięcie decyzji FED o zmniejszaniu stymulacji, choć członkowie FED tego nie potwierdzają. Jednak coraz więcej uwagi poświęca się Syrii, co budzi niepokój części inwestorów.

Skutkiem tego były wzrosty na ropie naftowej, przy czym nie były one wyjątkowo duże (+1,5%) i nie wyróżniały się zbytnio na tle innych surowców – zboża oraz metale przemysłowe również dziś drożały. Złoto i srebro zyskały odpowiednio 1,5% i prawie 3%. Ceny obligacji nieznacznie wzrosły, spychając rentowność do 2,94%, jednak i tak są to poziomy najwyższe od połowy 2011 r.

Wśród akcji wyraźnie zyskiwał Facebook (4%), choć nie pojawiły się żadne informacje, które miałyby znaczenie dla oceny spółki. Producent broni Smith & Wesson straciły z kolei ponad 10% po przedstawieniu słabych oczekiwań co do bieżącego kwartału. 

Tomasz Manowiec
Noble Funds TFI