Komentarz Noble Funds TFI po zakończeniu sesji w USA.

Poniedziałkowa sesja na Wall Street okazała się całkowicie neutralna. Sprzyjał temu brak odczytów danych makro w kalendarzu. Dow Jones oraz Nasdaq zakończyły sesję minimalnym spadkiem wynoszącym 0,09%. S&P 500 natomiast zyskał tylko 0,05%. Na jakieś istotniejsze ruchy na rynku będziemy musieli poczekać do następnego dnia.

Na rynku dobrze radził sobie spółki energetyczne. Słabo wypadł zaś sektor telekomunikacyjny. Do udanych tej sesji na pewno nie mogli zaliczyć posiadacze walorów Research In Motion (-8,47%), której akcje mocno zniżkowały po wiadomości o ustąpieniu jej Dyrektorów Zarządzających, którzy nie mogli sobie poradzić przez dłuższy czas ze słabymi wynikami spółki. Choć generalnie ceny akcji spółek energetycznych rosły, to wśród nich znalazł się wyjątek, którym okazał się koncern Halliburton (-2,1%). Wpływ na spadek cen akcji tej spółki miały informacje, że prawdopodobnie niższe ceny gazu ziemnego mogą wpłynąć na słabszy wynik spółki w pierwszym kwartale bieżącego roku. Natomiast spośród blue chipów dobrze wypadły walory Bank of America (+2,55%) oraz Hewletl Packard (+1,96%).

Podczas poniedziałkowej sesji drożała ropa naftowa. Powodem zwyżki cen było ogłoszenie embarga na irańską ropę przez Unię Europejską. Kontrakty futures na ropę Brent crude podrożały o 1,03% do 111 USD za baryłkę, natomiast cena amerykańskiej sweet crude wzrosła o 1,66% do prawie 100 USD za baryłkę. Zaogniająca się sytuacja w Zatoce Perskiej oraz dalsze problemy z długiem Grecji wpłynęły dodatnio na popyt na złoto. Na koniec dnia za uncję tego kruszcu płacono 1676 USD (+1,14%).

Bartłomiej Kaja
Noble Funds TFI