Niedźwiedzia sesja za oceanem
Komentarz Noble Funds TFI po zakończeniu sesji w USA.
Po trzech dniach wzrostów na Wall Street dzisiejsza sesja niestety rozczarowała inwestorów. Na fali słabych tygodniowych danych z rynku pracy indeks szerokiego rynku S&P 500 otworzył się na poziomie 1089.6 pkt. (-0.4%) a po kilkunastu minutach handlu runął do 1077.4 pkt. (-1.5%) w wyniku bardzo słabego odczytu indeksu wyprzedzającego Philly Fed. Kiedy wydawało się, że tak pokaźne spadki stanowią już wystarczającą pożywkę dla niedźwiedzi, rynek zawędrował jeszcze dalej na południe do 1071 pkt. (-2.1%). Dalsza część sesji charakteryzowała się już oscylacją indeksu S&P 500 między 1072 a 1080 pkt., a zamknięcie nastąpiło na poziomie 1075.6 pkt. (-1.7%), czyli najgorzej od początku lipca. Indeks DJIA (największych spółek za oceanem) spadł o 1.4%, a kolejny wiodący indeks amerykańskiej giełdy – Nasdaq stracił ponad 1.5%.
Jak zostało wspomniane wcześniej rozczarowały dane z rynku pracy. Liczba tygodniowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych podskoczyła niespodziewanie do 500 tys. z 488 tys. (po rewizji z 484 tys.) przy medianie oczekiwań na poziomie 476 tys. Słabszy odczyt spowodował wzrost 4-tygodniowej średniej ruchomej do 482 tys. (najwyżej od listopada 2009 r.). Pozytywnym sygnałem jest z pewnością spadek liczby ponownych wniosków o zasiłki, jednak jego skala była znikoma. Można zadać sobie pytanie, czy osoby zatrudnione do niedawna przy narodowym spisie powszechnym, nie zaburzyły odczytu o wnioskach, mając świadomość, że zostaną one raczej rozpatrzone negatywnie (w założeniu braku pobłażliwości urzędów pracy).
Oliwy do ognia dodała publikacja regionalnego indeksu wyprzedzającego dla przemysłu – Philly Fed. Spadł on w sierpniu do poziomu –7.7 pkt., nie odnotowanego od ponad roku (miesiąc wcześniej zaobserwowano +5.1 pkt.). Jeżeli wskaźnik ten spada poniżej 0, oznacza to spadek aktywności gospodarczej w przemyśle w rejonie Filadelfii, a zdarzyło się to teraz po raz pierwszy od lipca ub.r. Oczekiwano wzrostu indeksu Philly do 7 pkt., ale odczyt okazał się gorszy niż dolna granica prognoz rynkowych (-6 pkt.).
Wśród spółek składowych indeksu DJIA na próżno było szukać po dzisiejszej sesji jakichkolwiek wzrostów. Relatywnie najmniej straciły na wartości akcje McDonald’s i IBM (-0.3%). Z drugiej strony stawki znalazł się Intel (-3.5%), a większość walorów skurczyła się co najmniej o 1% (wiele o ponad 2%).Spadek kursu komputerowego giganta zbiegłą się z ogłoszeniem przez tę spółkę przejęcia McAfee, firmy oferującej software oraz systemy zabezpieczeń komputerowych. Wartość transakcji wyceniana jest na 7.7 mld. dol., co oznacza, że Intel zapłaci za jedną akcję McAfee 0.48 dol., a to daje 60% więcej niż kurs zamknięcia akcji tej ostatniej firmy wczoraj.
Po sesji kwartalne wyniki finansowe ogłaszają spółki technologiczne (Hewlett-Packard oraz Dell) a także producent i dystrybutor odzieży – GAP.
Piotr Zygmunt
Noble Funds TFI