Niedźwiedzie górą na Wall Street
Komentarz Noble Funds TFI po zakończeniu sesji w USA.
Początek dzisiejszej sesji za oceanem był niezwykle udany dla inwestorów. Po otwarciu indeksu S&P 500 na poziomie 1207.2 pkt (+0.3%) nastąpił co prawda jego nieznaczny spadek (-0.2%), ale w niespełna dwie godziny handlu indeks szerokiego rynku wybił się do poziomu 1220 pkt (+1.4%) i przez większą część wtorkowej sesji oscylował w granicach 1215 – 1220 pkt. Na około 1.5 godziny przed dzwonkiem inwestorów opuścił optymizm, a indeks S&P 500 rozpoczął gwałtowny marsz na południe, który zakończył 1202.1 pkt (-0.2%), czyli na niewielkim minusie. Podobny los spotkał indeks spółek technologicznych, czyli Nasdaq, który stracił na dzisiejszej sesji 0.9%. Natomiast indeksowi amerykańskich blue-chipów DJIA udało się uniknąć spadku poniżej wczorajszego zamknięcia i ostatecznie zakończył on sesję na minimalnym plusie (+0.1%).
Informacją, która wywołała spadek na nowojorski parkiecie w ciągu ostatniej godziny handlu, dotyczyła ponownego zbadania sytuacji finansów publicznych w Grecji (przez EBC, MFW i UE) dopiero w październiku. Inwestorzy liczyli na szybsze działanie w tej kwestii.
Wśród spółek zaliczanych do tego ostatniego 16 na 30 odnotowało wzrost kursu akcji, a najsilniejsze Home Depot (+1.3%), Intel (+1.2%), American Express (+1.2%) i Travelers (+1%). Największe spadki dotknęły spółki Alcoa (-2.9%) oraz Hewlett-Packard (-1.9%).
W ujęciu sektorowym najwięcej stracili producenci dóbr kapitałowych (-1.2%), dóbr konsumpcyjnych trwałych (-1) oraz branża technologiczna i transportowa (po -0.9%). Wzrostami mogły pochwalić się spółki użyteczności publicznej oraz opieka zdrowotna (po +0.8%).
Jedynymi odczytami danych makro były dziś raporty z rynku nieruchomości w sierpniu. Pozwolenia na budowę domów wzrosły do 620 tys. z 601 tys. (korekta z 597 tys.) wobec oczekiwań rzędu 590 tys. Z kolei liczba rozpoczętych budów nowych domów spadła z 601 tys. (korekta z 604 tys.) do 571 tys. przy oczekiwaniach na poziomie 590 tys.
Indeks VIX uznawany jako barometr strachu na Wall Street zakończył sesje na poziomie 33 pkt (a w trakcie sesji spadł już do 31.5 pkt). Warto zaznaczyć, że utrzymuje się on powyżej poziomu 30 pkt, od początku sierpnia, czyli od wyprzedaży na rynkach w związku z obawami o bankructwo Grecji.
Piotr Zygmunt
Noble Funds TFI