Niewielki wzrost indeksów w odpowiedzi na wypowiedź Bernanke
Komentarz Noble Funds TFI po zakończeniu sesji w USA.
Sesja na Wall Street rozpoczęła się na plusie. Indeks S&P500, po wyjściu na około +0,5% nieznacznie się cofnął i dalszą część sesji oscylował w granicach od +0,1% do +0,4%. Zamknięcie nastąpiło na poziomie 1680,9 pkt. (+0,28%). Indeksy Nasdaq oraz DJIA także zwyżkowały. Ten pierwszy wzrósł o 0,32%, a drugi o 0,12%. Inwestorzy tym samym, bardzo neutralnie podeszli do otrzymanych dziś informacji.
Wczoraj przed sesją wyniki za 2 kwartał opublikowało Yahoo. Zysk na akcję na poziomie 0,35 USD okazał się być lepszy od oczekiwań (konsensus wskazywał 0,3 USD). Rok temu zysk był na poziomie 0,27 USD na akcję. Nieco gorzej wypadły przychody. W 2 kwartale osiągnięty został poziom 1,07 mld USD, wobec 1,08 mld USD rok temu i oczekiwań pozostania na tym samym poziomie. Przed rozpoczęciem dzisiejszej sesji, wyniki podał jeden z amerykańskich gigantów – Bank of America (BoA). W tym wypadku udało się przebić oczekiwania analityków w stosunku do zysku netto i przychodów. Wyniosły one odpowiednio 0,32 USD na akcję oraz 22,73 mld USD, w stosunku do konsensusu na poziomie 0,25 USD i 22,77 mld USD. Rok temu było to 0,19 USD i 21,97 mld USD. Akcje Yahoo zyskały dzisiaj aż 10,27%, a BoA dał zarobić 2,51%.
W centrum uwagi inwestorów było dzisiaj wystąpienie Bena Bernanke w Kongresie USA. Prezes FED zapewnił, że decyzje dotyczące kształtowania się polityki monetarnej uzależnione będą od danych makroekonomicznych. Inwestorzy szczególną uwagę powinni zwrócić na zmiany inflacji oraz stopy bezrobocia. Oznacza to, że początek wygaszania programu luzowania ilościowego (QE) zobaczymy prawdopodobnie już w II połowie tego roku. Proces ten może się jednak opóźnić w przypadku pogorszenia sytuacji w gospodarce.
Analityków negatywnie zaskoczyły dane z rynku nieruchomości. Spadła liczba wniosków o kredyt hipoteczny. Odczyt był jednak trochę lepszy niż w poprzednim tygodniu i wyniósł -2,6%. Spadek wynikał zarówno z mniejszej liczby osób ubiegającej się o nowy kredyt jak i o refinansowanie kredytu. Słabiej od oczekiwań wypadły dane dotyczące pozwoleń na budowę domów. Spodziewano się, że będzie to 990 tys., tymczasem wydano 911 tys. pozwoleń (poprzednio 974 tys.). Gorsze w stosunku do poprzedniego miesiąca okazały się też rozpoczęte budowy domów. W maju rozpoczęto 914 tys. budów, a w czerwcu tylko 836 tys. Konsensus rynkowy kształtował się na poziomie 951 tys. Pogłębiła się korekta trwającego od 2 lat trendu wzrostowego na 5 miesięcznej średniej kroczącej z rozpoczętych budów domów.
Wystąpienie prezesa FED wpłynęło na siłę amerykańskiej waluty. Po słowach Bena Bernanke, dolar umocnił się w stosunku do euro oraz jena. Wraz z końcem sesji w USA, kurs EUR/USD wyniósł 1,3124 (-0,24%), a kurs USD/JPY 99,54 (+0,4%). Ruchom na walucie towarzyszył wzrost cen 10-letnich obligacji amerykańskich. Ich rentowność spadła do poziomu 2,49%. Dzisiejsze zamknięcie przebiło linię trendu wzrostowego na rentowności 10-latek.
Ruch na dolarze spowodował spadek ceny złota i srebra odpowiednio o 1,03% oraz 2,57%. W przypadku złota oznacza to, że inwestorzy dalej będą musieli poczekać na pokonanie poziomu 1300 USD za uncję. Dynamika wzrostów z poprzedniego tygodnia, póki co wygasła. Cena miedzi na koniec dnia spadła o 1,49%.
Ryszard Miodoński
Noble Funds TFI