Niewielkie spadki za oceanem. Siódmy wzrostowy tydzień na S&P500
Komentarz Noble Funds TFI po zakończeniu sesji w USA.
Sesja w USA rozpoczęła się od niewielkich zwyżek indeksu S&P500. W ostatnich dniach ważnym oporem dla indeksu są okolice 1523 pkt, szczyt z grudnia 2007, jednak dotychczas nie udało się na trwałe wybić ponad ten poziom. S&P500 znów testował wspomniany opór przez pierwsze dwie godziny dzisiejszego handlu, jednak ostatecznie popyt odpuścił i w momencie zakończenia handlu w Europie indeksy w USA zaczęły spadać. Spadki były umiarkowane. Pierwsza fala spadkowa zniosła indeks 0.2% pod kreskę, co zostało następnie odrobione. Druga fala zniosła indeks 0.5% poniżej wczorajszego zamknięcia. Ale i to znów zostało w dużej części odrobione. Ostatecznie S&P500 zakończył sesję spadkiem o 0.10%. W trakcie tygodnia indeks zyskał skromne 0.1%, ale mimo wszystko był to siódmy wzrostowy tydzień na tym indeksie. Nasdaq stracił dziś 0.21%, a Dow Jones minimalnie wzrósł o 0.04%.
Zdecydowanie na szerokim rynku najsłabiej zachowywały się dziś sektory spółek surowcowych i energetycznych. Jednak absolutnym liderem spadków w indeksie Dow Jones był Wal Mart, który stracił 2.2%, choć na niecałe dwie godziny przed końcem sesji tracił prawie 4%. Na rynek wypłynęła korespondencja pomiędzy władzami spółki mówiąca o bardzo słabych wynikach sprzedaży na początku lutego. Informacja z Wal Mart-u odbiła się też negatywnie na kursach np. Target (-1.6%), czy Macy’s (-1.1%). Z kolei najlepiej z indeksu DJIA radziła sobie Coca Cola (+1.6%) oraz Disney (+1.3%).
Dane makro były mieszane, ale ze wskazaniem na pozytywny wydźwięk, zwłaszcza jeśli uwzględnimy rewizje w górę danych o produkcji. Produkcja przemysłowa, najważniejszy dziś raport, spadła w styczniu o 0.1% m/m, przy prognozie wzrostu o 0.2%. Grudzień zrewidowano do 0.4% z 0.3%, a listopad do 1.4% z 1.0%. Najważniejszą częścią raportu są dane z przetwórstwa przemysłowego. Tu produkcja spadła w styczniu o 0.4% m/m (prognoza +0.2%), napędzana przez niższą produkcję w branży motoryzacyjnej. Spadek miał jednak miejsce po dwóch bardzo silnych miesiącach, dodatkowo zrewidowanych w dzisiejszym raporcie wyraźnie w górę. Grudzień zrewidowano do +1.1% z +0.8%, a listopad do +1.7% z +1.3%. Uwzględniając rewizje za poprzednie miesiące dane były zgodne z prognozami (co do poziomów produkcji, nie dynamik), a nawet i trochę lepsze. Momentum ożywienia w przemyśle pozostało na wysokim poziomie.
Indeks NY Empire State solidnie wzrósł w lutym do +10 pkt z -7.8 pkt, podczas gdy rynek prognozował poziom -2 pkt. Indeks nastrojów konsumentów Michigan we wstępnym odczycie pokazał z kolei poprawę do 76.3 pkt z 73.8. To także był wynik lepszy od prognoz wynoszących 74.8 pkt.
W poniedziałek w USA jest Dzień Prezydenta, w związku z czym giełdy nie pracują.
Tomasz Smolarek
Doradca inwestycyjny
Noble Funds TFI