Komentarz Noble Funds TFI po zakończeniu sesji w USA.

Nie pierwszy już raz rynek za oceanem musiał uporać się z ambiwalentnymi danymi, które otrzymał przed i po otwarciu notowań. Z jednej strony lepsze dane o nastrojach konsumentów i neutralne o dochodach i wydatkach Amerykanów oraz kolejne słabe dane z rynku nieruchomości. Zakończenie sesji na zielono, co może sugerować, że inwestorzy znowu nie reagują na wyniki z rynku nieruchomości, skupiając się na pozytywnych informacjach. Wszystkie indeksy lekko wzrosły. Dow Jones 0,31%, Nasdaq 0,50%, S&P500 0,41%.

Otwarcie notowań odbyło się powyżej wczorajszego zamknięcia na poziomie 1325 pkt. W ciągu pół godziny S&P500 osiągnął poziom 1332 pkt. Do początkowego wzrostu zapewne przyczyniły się dane o nastrojach konsumentów. Odczyt majowego indeksu Uniwersytetu Michigan okazał się lepszy od prognoz na poziomie 72,4 pkt i wyniósł 74,3 pkt. O godzinie 16 otrzymaliśmy dane z rynku nieruchomości. Kwietniowy odczyt indeksu podpisanych umów kupna domów wypadł dużo słabiej od oczekiwań analityków. Eksperci przypuszczali, że dynamika będzie ujemna. Prognozowali wynik na poziomie -1,1% m/m, ale spadek okazał się mocniejszy i wyniósł -11,6% m/m.

Negatywne nastawienie inwestorów do kupna akcji nie trwało jednak zbyt długo. Kolejna godzina to wspinaczka S&P500 aż do dzisiejszego maksimum na poziomie 1334 pkt. Ostatnie cztery godziny notowań to powolne osuwanie się indeksu w kierunku południowym z lekkim odreagowaniem w końcówce.

W indeksie Dow Jones po zielonej stronie rynku znalazły się takie spółki jak: Bank of America (2,05%), Johnson & Johnson (1,98%) oraz Cisco (1,42%). Do udanych tej sesji nie zaliczą akcjonariusze Intela (1,02%) i McDonaldsa (1,03%).

Następny tydzień za oceanem rozpoczniemy bez notowań na Wall Street ze względu na Święto Pamięci. Kolejne dni powinny być ciekawe dla inwestorów. Na rynek napłynie wiele istotnych danych makro, szczególnie ISM dla przemysłu i usług.

Jarosław Mizak
Noble Funds TFI S.A.