Pierwsze zwyżki od sześciu dni
Komentarz Noble Funds TFI po zakończeniu sesji w USA.
Inwestorzy byli już spragnieni koloru zielonego, gdyż przez sześć kolejnych sesji za oceanem obserwowaliśmy spadki (w sumie indeksy obniżyły się o około 5%) – ostatnio tak długą serię dziennych zniżek mieliśmy w lutym 2009 roku. Umacniał się również dolar dzięki lepszym danym na temat bilansu handlowego oraz dostrzeżono fakt, że wyceny spółek znajdują się na atrakcyjnych poziomach. Zwyżkom przewodziły dzisiaj spółki surowcowe i energetyczne, a indeksy zakończyły dzień zmianami: S&P 500 +0,74%, Dow Jones +0,63 %, Nasdaq +0,35%.
Jak co czwartek otrzymaliśmy liczbę nowozarejestrowanych bezrobotnych. Wyniosła ona 427 tysięcy, czyli więcej niż oczekiwano. Dane nie zachwyciły, ale ustabilizowały się na niższym poziomie, a średnia 4-tygodniowa obniżyła się do 424 tysięcy. Kolejną bardzo ważną informacją był bilans handlu zagranicznego. 43.68 miliardów USD na minusie okazało się być lepszymi doniesieniami niż oczekiwano i oznaczało spadek o 6,7%. Dobre dane są zasługą wyższego eksportu, który wzrósł o 1,3%.
Jedna wzrostowa sesja na pewno nie spowoduje, że sceptycyzm zniknie, bo słabsze dane makro i wypowiedzi Bena Bernarke zasiały wiele wątpliwości wśród optymistów. Ale po obniżeniu się cen walorów wskaźnik cena/zysk spadł do poziomu 12,1 i przy prognozowanych (według ankiety agencji Bloomberg’a) wzrostach zysków spółek wchodzących w skład S&P 500 o 20% argumentów do powrotu na rynek akcji przybyło. Dodatkowo po przebiciu przez S&P 500 psychologicznej bariery 1300 punktów indeks zbliżył się do ważnych poziomów obserwowanych przez inwestorów kierujących się analizą techniczną. Obrona poziomu 200-dniowej średniej będzie - patrząc z tej perspektywy - kluczowa do określenia kierunku dalszego trendu.
Wojciech Brach
Noble Funds TFI