Pozytywny odbiór danych z rynku pracy
Komentarz Noble Funds TFI po zakończeniu sesji w USA.
Amerykański rynek otworzył się na 0,6% spadku w stosunku do wczorajszego zamknięcia. W zaledwie parę minut S&P500 podniósł się jednak do -0,3%. W tym czasie znacznie lepiej zachowywały się indeksy DJIA oraz Nasdaq, którym prawie udało się odrobić całe początkowe obsunięcie. Ostatecznie doszło do tego godzinę później. O godzinie 18 czasu polskiego, tylko S&P500 pozostawał na minusie. Ostatecznie inwestorzy wyciągnęli wszystkie indeksy powyżej zera. Maksimum dla S&P500 wyniosło 1618,97 pkt., a poziom zamknięcia to 1615,41 pkt (+0,08%). DJIA wzrósł o 0,36%, natomiast Nasdaq o 0,3%. Handel zakończył się o godzinie 19 naszego czasu z uwagi na jutrzejsze święto 4 lipca w USA.
Najbardziej spadającym indeksem sektorowym był dzisiaj indeks sektora finansowego (- 1,04%). Inwestorzy posiadający w portfelu np. Bank of America stracili dziś 0,62%. Najwięcej wzrósł indeks sektora technologicznego (+0,46%). CISCO Systems Inc., będący przedstawicielem tego sektora, pozwolił zarobić +1,07%.
Inwestorzy wyczekiwali dzisiaj przede wszystkim na dane z rynku pracy. Pierwszy ukazał się raport Challengera. O prawie 3 tys. wzrosła liczba planowanych zwolnień w USA. Poprzedni odczyt wskazywał chęć zwolnienia 36 398 osób. Są to ciągle bardzo niskie poziomy, które wpisują się w panującą od dłuższego czasu tendencję. Drugą publikacją był raport ADP. W ubiegłym miesiącu zatrudnienie w sektorze prywatnym, poza rolnictwem, wzrosło o 188 tys. Oczekiwania rynkowe kształtowały się na poziomie 160 tys. To duża zmiana w stosunku do maja, kiedy to zatrudnienie zyskało 135 tys. osób. Neutralnie wpłynął na inwestorów odczyt wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. W poprzednim tygodniu o zasiłek ubiegało się 343 tys. osób, przy odrobinę wyższym konsensusie (345 tys.) oraz wcześniejszym odczycie na poziomie 346 tys. Średnia krocząca 4-tygodniowa z wniosków, pokazująca tendencje na rynku pracy tylko nieznacznie spadła, a jej wskazanie pozostaje neutralne. Jako ostatni pojawił się odczyt indeksu ISM dla usług, który spadł do 52.2 z 53.7, przy prognozie 54.0. Najważniejszy komponent ISM, tj. Indeks Bieżącej Aktywności Biznesowej spadł aż o 4,8 punktów do 51,7. Składowa ISM dotycząca zatrudnienia wzrosła jednak o 4,6 pkt. do poziomu 54,7.
Słabszej sesji w USA towarzyszył wzrost cen surowców. Złoto podrożało o około 0,22%, a srebro o 0,82%. Dzięki temu, złoto i srebro są już odpowiednio o około 5,8% oraz 8,6% wyżej od dołka z końca czerwca. Ruch w tym samym kierunku zauważalny był na miedzi, która wzrosła o 0,92% oraz na ropie, którą na koniec sesji w stanach handlowano o 0,55% wyżej niż wczoraj.
Amerykański dolar osłabił się względem euro. Kurs EUR/USD wzrósł o 0,27%. Osłabienie dolara widoczne było też wobec funta brytyjskiego oraz względem jena. Zmiany par walutowych GBP/USD oraz USD/JPY wyniosły na koniec sesji w USA odpowiednio 0,82% oraz -0,62%. Po dzisiejszym dniu do 2,5% wzrosły rentowności 10-letnich obligacji rządowych USA (wzrost o 1,3%).
Ryszard Miodoński
Noble Funds TFI