Przecena na Wall Street po wyborze Obamy
Komentarz Noble Funds TFI po zakończeniu sesji w USA.
Ponowny wybór Baracka Obamy na prezydenta Stanów Zjednoczonych nie wywołał entuzjazmu wśród inwestorów giełdowych. Faworytem Wall Street był Mitt Romney. Spowodowało to, że ze wzmożoną siłą powróciły obawy o sytuację fiskalną USA. Dalsze problemy gospodarek strefy euro oraz niepokój związany z możliwym spowolnieniem w Azji dały dodatkowe argumenty do wyprzedaży aktywów. W konsekwencji Dow Jones zaliczył dziś największy spadek w tym roku tracąc na koniec dnia 2,36%. Podobnie duże spadki dotyczyły także indeksu S&P 500, który zamknął się stratą wynoszącą 2,37% oraz indeksu Nasdaq, który spadł o 2,48%.
Dow Jones pogrążyły silne przeceny akcji Bank of America oraz JP Morgan. Akcje tych banków potaniały odpowiednio o 7,14% oraz 5,6%. Wyprzedaż była kontynuowana w przypadku walorów Apple (-3,38%), których kurs jest ewidentnie w trendzie spadkowym od szczytu z połowy września, kiedy kosztowały 705 USD. Pozytywnym akcentem środowej sesji okazały się natomiast dobre wyniki kwartalne Time Warner, dzięki którym akcje tej spółki zdrożały aż o 4,18%.
Na rynku ropy mieliśmy do czynienia podobnie jak na rynku akcji z bardzo silną przeceną. Opublikowane dziś dane o wzroście zapasów tego surowca, a także rosnące obawy o stan światowej gospodarki, co może prowadzić do zmniejszenia popyt na ten surowiec przyczyniły się do wzrostu pesymizmu na tym rynku. Ropa Brent crude potaniała o 3,91% do ok. 107 USD, zaś sweet crude aż o 4,61% do 84,5 USD za baryłkę. Natomiast cena złota minimalnie wzrosła. Na koniec dnia uncja podrożała o 0,07% do 1716 USD.
Bartłomiej Kaja
Noble Funds TFI