Przedwyborcza niepewność silniejsza od dobrych danych
Komentarz Noble Funds TFI po zakończeniu sesji w USA.
Piątkowa sesja rozpoczęła się na lekkich plusach, jednak z każdą godziną podaż spychała ceny akcji na niższe poziomy i zamknięcie nastąpiło blisko dziennych minimów. Słaba postawa rynków dziwi szczególnie w związku z korzystnymi odczytami danych z rynku pracy i gospodarki. Niepewność, zniechęcającą do posiadania akcji, budzą jednak zbliżające się wybory prezydenckie. Ostatecznie indeksy giełd amerykańskich zakończyły dziś notowania na następujących poziomach: S&P500 – 1414,20 pkt. (-0,94%), Nasdaq – 2982,13 pkt. (-1,26%) oraz DJIA – 13096,13 pkt. (-1,05%).
Kalendarz publikacji makroekonomicznych zawierał dziś istotne dane. Najpierw, jeszcze przed sesją, poznaliśmy dane z rynku pracy za październik. Stopa bezrobocia (7,9%) okazała się być zgodna z oczekiwaniami i jednocześnie minimalnie wyższa niż przed miesiącem (7,8%). Jednak pozytywnie zaskoczył odczyt o zmianie zatrudnienia w sektorze prywatnym, gdzie nastąpił wzrost o 184 tys., a spodziewano się zaledwie 125 tys. Bardzo dobre dane napłynęły także później. Zamówienia na dobra trwałe zwiększyły się w stosunku do września o prawie 10% (zgodnie z oczekiwaniami), a po wyłaczeniu środków transportu o 2% (również zgodnie z prognozą).
Na dzisiejszej sesji zwracała uwagę słabość metali szlachetnych – złoto potaniało ponad 2%, a srebro ponad 4%. W związku z tym traciły także spółki wydobywające te surowce: Newmont Mining -8,4%, Goldcorp -4,9% i Barrick Gold -3,6%. Straty indeksów w dużej mierze są efektem spadków akcji Apple, które mają wysoki udział w indeksach S&P500 i NASDAQ. Bez żadnych informacji walory te zniżkowały dziś ponad 3%. Natomiast 9% zyskali posiadacze akcji Starbucksa po podniesieniu rocznej prognozy zysków. Warto jeszcze dodać, że w piątek traciły również obligacje, przez co rentowność 10-letnich papierów wzrosła do 1,73%.
Tomasz Manowiec
Noble Funds TFI