S&P500 na ważnym wsparciu. Jutro na dobre rusza sezon wyników.
Komentarz Noble Funds TFI po zakończeniu sesji w USA.
Indeks S&P500 na samym początku sesji znalazł się poniżej ważnego poziomu, jakim jest średnia 50 sesyjna. Średnia ta była istotnym wsparciem na ostatnich dwóch sesjach i dziś po jej przebiciu indeks pogłębiał spadki, które po nieco ponad godzinie handlu wynosiły maksymalnie 1.2%. Miało to miejsce przy rosnącym, wyższym niż wczoraj, wolumenie. Podobna sytuacja miała miejsce na indeksie Nasdaq, przy czym tu strata sięgnęła nawet 1.7%. Jeszcze zanim zakończył się handel w Europie rozpoczęło się jednak odrabianie tych strat. Na kilkanaście minut przed końcem sesji wydawało się, że całość strat na S&P500 zostanie odrobiona, jednak sama końcówka była już słaba. S&P500 ostatecznie spadł dziś o 0.5%, jednak obronił się przed spadkiem poniżej wspomnianej na początku średniej, zamykając się idealnie na jej poziomie. Ta sztuka nie udała się z indeksem Nasdaq, który ani na chwilę nie znalazł się dziś powyżej poziomu średniej, a sesję zakończył spadkiem o 0.75%. Dow Jones stracił 0.25%.
Jutro na dobre rozpoczyna się sezon wyników kwartalnych. Przed sesją wyniki podaje Wells Fargo (dziś kurs spadł o 1.3%) i JP Morgan (-1.6%). Jeśli uwzględnimy to co już wiemy o potężnych odpisach na nietrafione inwestycje w JPM, to jutro poznamy wyniki dwóch banków, które zawsze wysoko zawieszają poprzeczkę swoim konkurentom. Co ciekawe, spośród największych banków amerykańskich, w ostatnich miesiącach analitycy sukcesywnie obniżali prognozy na II kwartał dla wszystkich z wyjątkiem Wells Fargo, gdzie prognozy były ciągle podnoszone.
Liderami wzrostów na szerokim rynku byli dziś deweloperzy, wspierani przez pozytywne rekomendacje dotyczące sektora. Lennar zyskał 3.6%, Toll Brothers 2.7%. Branża ta jest jedną z najmocniejszych w tym roku.
Lepsze dzisiejsze zachowanie indeksu Dow Jones to zasługa przede wszystkim spółek z sektora ochrony zdrowia. Merck zyskał 4.1%, po tym jak spółka poinformowała o pozytywnych wynikach testów jednego z jej nowych leków. Pfizer zyskał 1.5%, a Procter&Gamble 3.7%. Z kolei liderami spadków w indeksie blue chip, były głównie spółki IT: Intel (-2.6%), Cisco (-2.4%), Microsoft (-2.3%).
Najwyższy poziom w swojej historii zanotował dziś Wal Mart (+0.1% na zakończenie sesji). Spółka mocno rośnie od kilku tygodni (zresztą wiele tego typu tańszych sieci detalicznych zachowuje się od pewnego czasu lepiej niż rynek, co jest naturalne, gdyż inwestorzy szukają defensywnych tematów).
Wnioski o zasiłki dla bezrobotnych spadły w ostatnim tygodniu do 370 tys. z 376 tys. Był to wynik znacznie lepszy od oczekiwanych 370 tys., jednak dane te są zaburzone przez co najmniej dwa czynniki. Przede wszystkim w korekcie sezonowej Departament Pracy tradycyjnie na początku lipca uwzględnia tymczasowe zwolnienia w branży motoryzacyjnej, gdzie fabryki są zamykane na krótki okres, by przygotować linie produkcyjne pod nowe modele. W tym roku producenci ogłaszali, że takich przestojów będzie mniej. Departament Pracy przy publikacji danych sam potwierdził, że dane są zaburzone przez mniejszą niż szacowali liczbę zwolnień w branży motoryzacyjnej. W przyszłym tygodniu ten czynnik też może być jeszcze widoczny. Drugi czynnik, który miał wpływ na dane, to krótszy ubiegły tydzień (święto 4 lipca , które wypadło w środku tygodnia). Do dzisiejszych danych należałoby dodać kilkanaście tysięcy, do 25 tys., by otrzymać bardziej wiarygodny wynik. Niemniej jednak ważne jest to, że dane o wnioskach, bardzo ważne i przede wszystkim najbardziej bieżące dane makro, w ostatnich tygodniach nie pogarszają się, a nawet wykazują lekką tendencję poprawy. Średnia 4 tygodniowa spadła do 376 tys. z 386 tys. Wynik koresponduje z miesięcznym wzrostem zatrudnienia o 60-100 tys., czyli przeciętnym.
Tomasz Smolarek
Doradca inwestycyjny
Noble Funds TFI