S&P500 zdobywa kolejne punkty. Przebudzenie spółek IT

Komentarz Noble Funds TFI po zakończeniu sesji w USA.

Za nami kolejna dobra sesja w USA, podczas której indeksy zamykają się blisko dziennego maksimum. S&P500 rozpoczął sesję na niewielkim minusie, ale od razu zaczął zdobywać kolejne punkty. W trakcie całego dnia wszelkie próby skorygowania indeksu były szybko negowane. W połowie sesji indeks osiągnął swoje dzienne maksimum zyskując 0.85%. Poziom 1375 pkt był najwyższym od początku maja. Ostatecznie S&P500 zyskał dziś 0.67% przy przeciętnym wolumenie, nieznacznie wyższym od wczorajszego. Nasdaq w ostatnim czasie wyglądał słabiej niż szeroki indeks, pojawiło się kilka dni dystrybucji akcji, ale dziś spółki technologiczne nie zawiodły i indeks zyskał 1.12%. Wolumen był, podobnie jak w przypadku S&P500, przeciętny. Do dzisiejszej sesji spośród wszystkich głównych sektorów S&P500 sektor wysokiej technologii cechował się najniższym procentem spółek przebywających powyżej średniej 50-sesyjnej (ok. 42%). Był to m.in. wynik całej serii negatywnych informacji ze spółek z branży, które obniżały swoje prognozy. Dziś nie było jakiś przełomowych informacji z sektora, ale po wynikach Intela inwestorzy odetchnęli z ulgą, choć same wyniki imponujące nie były. Dow Jones zyskał 0.81%.

Dziś dostaliśmy kolejną porcję wyników kwartalnych spółek. Na silnym rynku „potknięcia” firm są wybaczane, podczas gdy na słabym inwestorzy wymagają perfekcyjnych wyników (istotnego pobicia prognoz). Dzisiejsze publikacje do specjalnie mocnych nie należały, ale inwestorzy w większości przypadków zareagowali pozytywnie, poza sektorem bankowym.

Intel podawał wyniki wczoraj po sesji. Spółka zaraportowała wynik netto niewiele wyższy od konsensusu rynkowego (i zerową dynamikę r/r). Nieznacznie słabsze od konsensusu były przychody, a ponadto spółka obniżyła prognozy przychodów na cały rok. Kurs wzrósł dziś jednak o solidne 3.3%. W ostatnich tygodniach kilku konkurentów Intela obniżało swoje prognozy tłumacząc to istotnym spadkiem popytu, dlatego dzisiejsze wyniki spółki i skalę korekty prognoz inwestorzy przyjęli z ulgą, spodziewając się pewnie większej rozczarowania.

Pozytywnie zareagowały też kursy innych spółek technologicznych: IBM (+2.5%), Cisco (+2.9%), Microsoft (+2.7%). 

Bank of America zaraportował wynik netto 0.19 USD na akcję, przy prognozie 0.14 USD (prognoza ta była stopniowo obniżana w ostatnich tygodniach, ale nie tak dramatycznie jak w przypadku Goldman Sachs, który wczoraj łatwo pobił ostatni konsensus prognoz, przepołowiony na przestrzeni kilku tygodni). Przychody były kilka procent niższe od prognoz. Kurs banku mocno spadł o prawie 5% i ogólnie cały sektor finansowy był dziś najsłabszy na szerokim rynku.

Gigant sektora przemysłowego, spółka Honeywell, zarobiła w minionym kwartale 1.14 USD na akcję przy oczekiwaniach 1.11. Także i w tym przypadku niższe od konsensusu były zaraportowane przychody. Spółka symbolicznie podniosła prognozę przychodów na cały bieżący rok, a kurs wystrzelił aż o 6.7%. Na słabym rynku brak istotnej podwyżki prognoz, czy rozczarowanie w bieżących przychodach nie byłby spółkom darowany. Obecnie brak obniżki prognoz jest już zadowalający dla inwestorów. Ale to też świadczy o niezłych nastrojach obecnie panujących na rynku.

Z danych makro poznaliśmy raport z rynku nieruchomości. Liczba pozwoleń na budowę domów spadła w czerwcu do 755 tys. z 784 tys., przy prognozie 765 tys. Spadek wynikał z mniejszej liczby pozwoleń w segmencie wielorodzinnym, który zazwyczaj cechuje się wysoką miesięczną zmiennością, przy minimalnym wzroście w segmencie jednorodzinnym. Choć obecne poziomy liczby wydawanych pozwoleń są ciągle niskie to niewątpliwie rynek podnosi się i ożywienie, choć wciąż powolne, jest kontynuowane. Liczba rozpoczętych budów domów wzrosła do 760 tys. z 711 tys. Tu wynik był lepszy od prognoz, które wynosiły 745 tys.

Tomasz Smolarek
Doradca inwestycyjny
Noble Funds TFI

Noble Funds TFI S.A.