Sesja w cieniu słabego odczytu indeksu ISM
Komentarz Noble Funds TFI po zakończeniu sesji w USA.
Poniedziałkową sesję można określić jako neutralną, pomimo bardzo słabego odczytu indeksu ISM. Opublikowany dziś indeks ISM, który obrazuje aktywność sektora produkcyjnego w USA, spadł do 49,7 pkt. Odczyt bardzo negatywnie zaskoczył, gdyż analitycy przewidywali, że w czerwcu spadnie on do 52 pkt z 53,5 pkt miesiąc wcześniej.
Dodatkowo warto wspomnieć, że ostatnio indeks ten był poniżej granicy 50 pkt w lipcu 2009 r. Na tak słaby odczyt złożyły się głównie silne spadki subindeksu nowych zamówień (spadek z 60,1 pkt do 47,8 pkt) oraz subindesku cen (spadek z 47,5 pkt do 37 pkt). Wraz z ISM zostały podane dziś także dane o wydatkach na inwestycje budowlane. W maju wzrosły one o 0,9% m/m, podczas gdy oczekiwano wzrostu o 0,1% m/m. Po słabych danych pojawiła się nadzieja wśród inwestorów na podjęcie działań stymulujących gospodarkę przez FED, co ostatecznie sprawiło, że sesja zakończyła się neutralnie. Na zamknięciu S&P 500 zyskał 0,25%, a Dow Jones spadł o 0,07%. Najlepiej poradził sobie Nasdaq, który wzrósł o 0,55%.
Poniedziałkowa sesję do udanych mogli zaliczyć posiadacze akcji Verizon (+1,1%) i JP Morgan (1,54%). Chętnie kupowano też papiery Apple (+1,46%). Dużo zyskały również walory Barclays (+4,56%) na co wpływ miało ustąpienie prezesa po niedawno zakończonym nałożeniem kary wynoszącej 450 mln USD skandalu z manipulowaniem Liborem. Natomiast sprzedawano dziś bardzo chętnie akcje du Pont (-2,25%) i General Electric (-1,68%). Mocna wyprzedaż dotknęła spółkę Groupon, która sesję zakończyła spadkiem ceny akcji o 10,54%.
Słabe dane makro sprawiły, że mniej chciano płacić za ropę naftową. W przypadku ropy Brent cena baryłki spadła do 97 USD (-0,56%). Sweet crude potaniała o 1,06% do ok. 83 USD za baryłkę. Cena złota praktycznie się dziś nie zmieniła. Ostatecznie wyniosła 1598 USD za uncję (-0,35%).
Bartłomiej Kaja
Noble Funds TFI