Spadki na Wall Street. Wyczekiwanie na szczyt UE
Komentarz Noble Funds TFI po zakończeniu sesji w USA.
Bardzo słabe nastroje na sesji europejskiej zdecydowały o tym, że S&P500 już na początku sesji tracił 1.5%. W dalszej części handlu nie pojawiły się żadne próby odbicia, ale też nie było istotnego pogłębienia strat. Maksymalnie, w połowie sesji, indeks tracił 1.9%, a ostatecznie zakończył dzień spadkiem o 1.6%. Nasdaq stracił 1.95%, a Dow Jones 1.09%. Spadki miały miejsce przy przeciętnym wolumenie na NYSE i Nasdaq. Spadki były napędzane przez sektor energetyczny (-1.9%) i wysokich technologii (-2.2%).
Rynkom akcji oraz europejskiemu rynkowi długu nie pomagały wypowiedzi kanclerz Merkel, która po raz kolejny dała znać, że euroobligacje nie są rozwiązaniem, które jej rząd teraz rozważa. Merkel wyraziła obawy, że wielu polityków europejskich poświęca zbyt dużo uwagi wprowadzeniu wspólnej odpowiedzialności za długi i że nie chce tracić czasu na dyskusje na ten temat podczas szczytu UE, który ma się odbyć pod koniec tygodnia (czwartek / piątek). Tym samym, jak to nieraz bywało przed poprzednimi szczytami, Merkel wyraźnie stonowała oczekiwania rynków, co do tego, że na tym szczycie UE może pojawić się coś przełomowego (tzn. mogącego zadziałać już w krótkim terminie).
Nie potwierdziły się plotki z zeszłego tygodnia o tym, że EBC skupował hiszpańskie papiery skarbowe. w ramach programu SMP. Dziś tygodniowy raport EBC pokazał, że program ten był zamrożony już 16-ty kolejny tydzień. W zeszłym tygodniu rentowności 10-latek hiszpańskich spadły do 6.4% z 7.15%. Dziś przekroczyły 6.5%, a włoskie zbliżyły się do 6%.
Z amerykańskich danych makro poznaliśmy dziś sprzedaż domów na rynku pierwotnym. W maju wyniosła ona 369 tys., co jest najwyższym odczytem od kwietnia 2010 (wtedy sprzedaż wzrosła w odpowiedzi na rządowy stymulus). Rynek oczekiwał 345 tys., czyli wyniku podobnego jak w kwietniu (343 tys.). Jest to kolejny z raportów pokazujący powolne, ale jednak ożywienia na rynku nieruchomości.
Z mniej "medialnych" publikacji makro, ale jednak liczących się, słabo wypadł Chicago Fed National Activity Index (zbiera 85 najważniejszych wskaźników krajowych), który pokazał pogorszenie się kondycji gospodarki w maju i rozwój poniżej potencjału.
Pozytywnie z kolei zaskoczył regionalny indeks Fed z Dallas dla przemysłu, który w przeciwieństwie do odpowiedników z Filadelfii i Nowego Jorku, zanotował w czerwcu poprawę. Indeks, badający aktywność w drugim największym rejonie przemysłowym USA, wzrósł do 5.8 pkt z -5.1, przy silnym wzroście wskaźnika bieżącej produkcji. Rynek oczekiwał poziomu 0 pkt (rozgraniczającego recesję od ekspansji).
Tomasz Smolarek
Doradca inwestycyjny
Noble Funds TFI