Surowce pociągnęły Wall Street w dół
Komentarz Noble Funds TFI po zakończeniu sesji w USA.
W czwartek za oceanem na parkietach dominowała czerwień. Silna korekta na rynkach surowcowych pociągnęła za sobą amerykańskie indeksy w dół. Indeks największych spółek Dow Jones spadł o 1,1%. Nieco lepiej zachował się S&P 500, który kończył dzień spadkiem o 0,91% osiągając poziom 1335 punktów. Najmniej zniżkował zaś Nasdaq, który zamknął się o 0,48% niżej niż w dniu poprzednim.
Na pogorszenie nastrojów niewątpliwie wpływ miał słaby odczyt jedynych publikowanych dziś danych makroekonomicznych dotyczących bezrobocia. Zgodnie z publikacja amerykańskiego Departamentu Pracy liczba złożonych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych wyniosła 474 tys. Oznacza to wzrost o 43 tys. wobec zrewidowanej poprzedniej publikacji wynoszącej 431 tys. Dane te były o wiele gorsze od prognoz oscylujących wokół 410 tys. i przyczyniły się do pogorszenia nastrojów w dniu dzisiejszym. Wydajność pracy wzrosła o 1,6%, a jednostkowe koszty pracy wzrosły o 1%.
W centrum uwagi inwestorów znajdował się jednak rynek surowcowy, na którym mieliśmy do czynienia z olbrzymią przeceną. Ceny ropy tąpnęły o prawie dziesięć procent. Za baryłkę ropy Crude na koniec dnia płacono 99 dolarów, co oznaczało spadek w stosunku do dnia poprzedniego o 9,32%, zaś baryłka londyńskiej Brent kosztowała 110 dolarów (spadek ceny o 9,4%). Największy dziś spadek dotknął jednak metale szlachetne. Uncja srebra na rynku spot potaniała o 11,87% i jej cena wyniosła 34,6 dolarów. Spadek ceny złota nie był już tak efektowny, gdyż wyniósł tylko 2,81% - uncja kosztowała na koniec dnia 1473 dolarów. Obecny spadek cen srebra jest największy od 1983 roku.
Korekta na rynku surowcowym negatywnie odbiła się na notowaniach wielu amerykańskich spółek. Spadkom przewodził dziś sektor energetyczny. Inwestorzy wyprzedawali akcje ExxonMobil (-2,58) oraz Chevron (-1,97%). Najgorsze spadki zaliczyli jednak naftowi giganci tacy jak Murphy Oil (-6,38%), Suncor Energy (-6,01%) czy Total (-3,87%).
Jedynym pozytywem czwartkowej sesji były spore wzrosty wśród spółek sektora IT. Inwestorzy rzucili się na papiery Electronic Arts (+8,84%), co spowodowane było bardzo dobrymi wynikami producenta gier. Wyceny akcji tej spółki przez brokerów wzrosły do 27 dolarów z poziomu 21,5. Kupowano także chętnie walory JDS Uniphase (+6,9%) oraz BMC Software (+4,46%). Obie spółki osiągneły wyniki sprzedaży wyższe niż przewidywały prognozy.
Dolar umocnił się o 1,49% wobec koszyka walut, co było spowodowane stwierdzeniem szefa Europejskiego Banku Centralnego, że stopy procentowe mogą zostać zmienione dopiero w lipcu.
Bartłomiej Kaja
Noble Funds TFI