Komentarz Noble Funds TFI po zakończeniu sesji w USA.

Za oceanem tydzień kończy się lekkim wzrostem. S&P500 finiszuje dzisiaj na poziomie 1370 pkt, co oznacza wzrost w stosunku do otwarcia na początku tygodnia tylko o 1 pkt. Początek dzisiejszej sesji dawał wprawdzie szansę na pokonanie bariery 1376 pkt, czyli w tym roku rekordowego poziomu osiągniętego na S&P500, jednak kolejny raz okazało się, że na chwilę obecną jest to poziom trudny do osiągnięcia. Dow Jones kończy sesję wzrostem o 0,08%, S&P500 0,36%, a Nasdaq 0,60%.

Dane makro dotyczące rynku pracy, a otrzymane przez rozpoczęciem sesji na pewno wsparły notowania w pierwszej jej części. Stopa bezrobocia w lutym okazała się zgodna z oczekiwaniami i wyniosła 8,3%. Lepsze natomiast od prognoz była zmiana zatrudnienia w sektorze pozarolniczym w lutym, gdzie utworzono 227 tysięcy miejsc pracy, wobec prognoz na poziomie 210 tysięcy. Dodatkowo zrewidowano dane za styczeń z 243 do 284 tysięcy. Podobnie wyglądały dane za luty w sektorze prywatnym. Zamiast oczekiwanych 223 tysięcy, okazało się, że przybyło 233 tysiące nowych miejsc. Równocześnie zrewidowano dane za styczeń z 257 do 285 tysięcy.

Dane powyższe zadziałały na inwestorów tylko w pierwszej fazie sesji. S&P500 doszedł do poziomu 1374 pkt. W tych okolicach utrzymywał się przez większą część notowań. Słabiej natomiast wyglądała sama końcówka sesji, gdy dominować zaczęła podaż, co przełożyło się w końcówce na spadek S&P500 do poziomu 1370 pkt.

Wśród największych spółek z indeksu Dow Jones wyróżnić należy przede wszystkim: JP Morgan Chase, którego walory zwyżkowały 1,30%, trochę mniej mogą być zadowoleni akcjonariusze Du Pont (0,80%) czy Intela (0,75%). Po drugiej stronie rynku znalazły się dzisiaj takie spółki jak: Hewlett-Packard (1,95%), Boeing (1,24%), Exxon (-0,76%).

Jarosław Mizak
Noble Funds TFI S.A.