Tygodniowe podsumowanie sytuacji na rynku kapitałowym (16.08 - 20.08.2010)

Komentarz tygodniowy Noble Funds TFI.

Miniony tydzień nie wniósł wiele nowego, jeśli chodzi o odpowiedź na pytanie, w jakim kierunku podąży rynek akcji w najbliższych miesiącach. Po słabym wcześniejszym tygodniu mieliśmy odreagowanie spadków na pierwszych dwóch sesjach, po czym przyszły równie silne spadki, przez co tydzień na rynku akcji w Polsce i w USA zakończył się nieznacznym spadkiem.

Dane makro znów nas nie rozpieszczały. Jedynie solidne dane o produkcji przemysłowej w USA mogły sprzyjać bykom, podczas gdy pozostałe były pożywką dla niedźwiedzi. Obraz całego tygodnia najbardziej zepsuły dane czwartkowe, gdy dostaliśmy niepokojący odczyt indeksu Fed z Filadelfii, który zszedł w rejony recesyjne a liczba wniosków o zasiłki wyniosła aż 500 tys.

Bardzo ważne, naszym zdaniem, dane napłynęły z kwartalnego badania Fed dotyczącego polityki kredytowej w bankach. Raport pokazał luzowanie standardów kredytowych przez banki w niemal wszystkich kategoriach pożyczek. Co ważne w kategorii pożyczek C&I (commercial and industrial) luzowanie objęło już nie tylko duże korporacje, ale przeniosło się też na tak ważny dla amerykańskiej gospodarki mały biznes. Popyt na kredyt nadal jest słaby, przy czym raport pokazuje, że tempo spadku popytu jest coraz wolniejsze, a w kategorii C&I dla dużych firm popyt rośnie (dobrze wróży dla kontynuacji ożywienia w inwestycjach firm). Jest to istotny sygnał sugerujący, że system finansowy może w końcu zacząć powoli wspierać ożywienie w gospodarce. Nie należy tu oczekiwać istotnego przyspieszenia w kredytach (wciąż trwa delewarowanie się konsumentów, przez co popyt na kredyty pozostanie w tej kategorii słaby przez długi czas). Kolejnym sygnałem pokazującym lepszą kondycję sektora finansowego w USA był raport Fed z Nowego Jorku pokazujący, że w minionym kwartale w końcu nastąpiła poprawa jakości portfela kredytowego, po kilku latach pogarszania się. Poprawa kondycji w sektorze finansowym nie rozwiązuje problemów gospodarki USA, tracącej impet w ostatnich miesiącach, ale jest to ważny sygnał łagodzący tezę, że gospodarka USA znajdzie się niebawem w kolejnej recesji.

Na uwagę w ubiegłym tygodniu i na początku rozpoczętego zasługuje wzrost aktywności firm w zakresie fuzji i przejęć (M&A). Jest to niewątpliwie byczy sygnał, gdy firmy chcą przejmować inne spółki płacąc - tak jak w ostatnich ofertach - kilkadziesiąt procent powyżej ceny rynkowej. Niewątpliwie ogłoszone w ubiegłym tygodniu oferty pomogły w powstrzymaniu przeceny na rynku.

Na co będziemy patrzeć w rozpoczętym tygodniu? Najbliższe dni nie będą obfitowały w szczególnie ważne dane makro. Aczkolwiek będzie kilka ważnych informacji. Początek obecnego tygodnia przyniósł nam solidne dane nt. PMI ze strefy euro. Mimo spadku łączonego indeksu (przemysł + usługi, opiszemy go za tydzień) do 56.1 z 56.7 wciąż jest to wysoki poziom i nadal nie potwierdza rynkowej tezy o silnym spowolenieniu w strefie 2H. W tym tygodniu jak zawsze będziemy patrzeć na tygodniowe dane o sprzedaży w sieciach detalicznych w USA (wtorek), gdzie powinien rozkręcać się sezon zakupowy związany z powrotem do szkoły, aczkolwiek gross wydatków przypadnie na przełom sierpnia/września. To jak będą dalej wyglądały wskaźniki makro w USA zależy od zachowania się konsumentów, dlatego warto śledzić te dane na bieżąco. W środę mamy zamówienia na dobra trwałe w USA za lipiec. W ostatnich miesiącach dane o produkcji przemysłowej i zamówieniach istotnie rozkorelowały się (produkcja rośnie, zamówienia spowalniają, patrząc na dynamikę 3M). Produkcja była mocna w lipcu, co sugerowałoby dobre dane o zamówieniach, jednak indeksy wyprzedzające sugerują zaś słaby odczyt. Zamówienia są dla nas jednym z najważniejszych raportów makro w USA. Szczególnie ważne będą dane o zamówieniach związanych z inwestycjami firm, gdzie w tym roku obserwujemy silne ożywienie. Rosnące inwestycje firm powinny z czasem przełożyć się na wzrost zatrudnienia, dlatego warto śledzić czy ten trend nadal jest odporny na „wszechobecny strach” przed double dip. W środę z Niemiec wychodzi raport Ifo. Solidne poniedziałkowe dane wstępne o PMI wskazują na przyspieszenie ożywienia w konsumpcji wewnętrznej (wzrost PMI usług do 58.5, +2 pkt), dlatego ciekawi nas odczyt subindeksu retail w indeksie Ifo. Po rocznej rewizji danych o sprzedaży detalicznej w Niemczech okazało się, że od roku mamy tam ożywienie, podczas gdy wcześniej dane sugerowały na bardzo zmienny trend, ale nie przypominający ożywienia. Jest to ważne dla nas w kontekście eksportu z Polski. Danych będzie więcej, ale na te będziemy zwracać szczególną uwagę. Prawdziwy wysyp danych pojawi się jednak w kolejnym tygodniu (przede wszystkim ISM-y i rynek pracy w USA) i na ich podstawie będzie można dużo więcej powiedzieć o kondycji gospodarki USA i światowej.

Na razie nie zmieniamy naszego optymistycznego podejścia do gospodarki w dłuższym terminie (zwracając uwagę na długoterminowy trend wzrostowy w gospodarkach wschodzących) oraz ostrożnego podejścia w terminie najbliższych kilku kwartałów (opisywanego szerzej w poprzednim tygodniu. Jest zbyt dużo niepewności; ożywienie powinno być kontynuowane, jednak jego tempo może być niezadowalające).

Tomasz Smolarek / Doradca inwestycyjny / Noble Funds TFI
Piotr Zygmunt / Analityk / Noble Funds TF

Noble Funds TFI S.A.

Pełne podsumowanie w załączonym pliku PDF

ZałącznikWielkość
Komentarz_tygodniowy_20100820.pdf145.28 KB