Umiarkowane wzrosty na Wall Street
Komentarz Noble Funds TFI po zakończeniu sesji w USA.
Środowa sesja na amerykańskich parkietach przebiegała w spokojnej atmosferze. Główne indeksy otworzyły się powyżej wtorkowego zamknięcia i zaczęły rosnąć. Jednakże wzrost nie trwał długo. Od południa aż do końca sesji indeksy trochę słabły, ale utrzymały się na plusach bez większych problemów do końca dnia. S&P 500 wzrósł tylko o 0,27%, Dow Jones o 0,46% a Nasdaq o 0,45%. W kalendarzu makro brak było dziś odczytów, które mogłyby przykuć uwagę inwestorów. Poznaliśmy jedynie dane dotyczące amerykańskich zapasów ropy oraz zmianę liczby wniosków o kredyt hipoteczny. Zapasy ropy w ujęciu tygodniowym powiększyły się o 1,3 mln baryłek. Natomiast liczba wniosków o kredyt hipoteczny wzrosła o 11,7%.
Na rynku akcji rozpoczął się sezon publikacji danych kwartalnych. Pierwsza swoje wyniki podała Alcoa (-0,22%), której wyniki okazały się zgodne z prognozami analityków. W czwartym kwartale osiągnęła zysk netto 242 mln USD (21 centów na akcję). Zarząd spółki oczekuje w tym roku wzrostu cen aluminium o ok. 7%, co powinno pozytywnie przełożyć się na przyszłe wyniki. Gwiazdą środowej sesji okazał się Facebook, który zdrożał o 5,26% i po raz pierwszy od pół roku przekroczył granicę 30 USD za akcję. Zainteresowaniem inwestorów cieszył się też Boeing i to mimo ciągle pojawiających się usterek w swoim nowym Boeingu 787Dreamliner. Akcje producenta samolotów zdrożały o 3,55%. Z komponentów Dow Jones chętnie kupowane były także papiery HP (+2,99%) oraz Pfitzer (+1,73%). Mocno natomiast potaniał Bank of America. Cena akcji tego banku spadła aż o 4,59%. Trend zniżkowy kontynuowały też walory Apple (-1,56%), które są już o 25% tańsze od szczytu, który osiągnęły w zeszłym roku.
Wzrost zapasów ropy odbił się lekko na cenie tego surowca. Baryłka ropy Brent potaniała o 0,29%% do 111,6 USD, a cena sweet crude spadła do 93 USD. Za uncję złota płacono dziś około 1652 USD.
Bartłomiej Kaja
Noble Funds TFI