W oczekiwaniu na piątkowe przemówienie Bernanke
Komentarz Noble Funds TFI po zakończeniu sesji w USA.
Czwartkowa sesja za oceanem przyniosła korektę trzydniowych wzrostów na indeksach. Inwestorzy czekają na najważniejsze wydarzenie tego tygodnia czyli jutrzejsze przemówienie prezesa Fed w Jackson Hole. Słabym nastrojom na rynkach towarzyszyły kolejne cięcia prognoz wzrostu dla globalnej gospodarki. Analitycy z Citigroup obniżyli oczekiwany wzrost światowego PKB w 2011 roku z 3,4% na 3,1% oraz z 3,7% na 3,2% w 2012. Dodatkowo analitycy z UBS zrewidowali w dół prognozę wzrostu chińskiego PKB. Ostatecznie główne indeksy zakończyły dzień na następujących poziomach: S&P500 (-1,56%) – 1159 pkt., Nasdaq (-1,95%) – 2420 pkt. oraz DJIA (-1,51%) – 11150 pkt.
Jedynymi danymi makro z amerykańskiej gospodarki były dziś wnioski o zasiłek dla bezrobotnych. W ubiegłym tygodniu były one wyższe od oczekiwań i wyniosły 417 tys. (prog. 405 tys., pop. 412 tys.).
Wśród spółek należących do amerykańskiego indeksu blue chip rosły jedynie papiery Bank of America (+9,44%). W ujęciu sektorowym S&P na największych minusach znajdowały się firmy należące do sektora ochrony zdrowia oraz materiałowego. Na zielono sesję zakończył jedynie sektor finansowy.
Akcje Apple (-0,65%) spadały po tym jak podano informacje o rezygnacji Steve Jobsa z funkcji prezesa zarządu. W międzyczasie papiery Bank of America (+9,44%) wystrzeliły po tym jak Berkshire Hathaway (-2,69%) poinformował, że chce zainwestować w bank 5 mld dolarów. Akcje innych instytucji finansowych dziś również na plusach – Citigroup (+4,85%) oraz Morgan Stanley(+2,69%). Inwestorzy w obawie przed spowolnieniem gospodarczym pozbywali się walorów spółek z sektora energetycznego. BP(-5,26%), ExxonMobil (-2,41%) oraz Chevron (-1,67%) na sporych minusach. Akcje detalisty Big Lots (-0,62%) handlowały się poniżej cen środowego zamknięcia pomimo podania lepszych od oczekiwań wyników finansowych.
Marcin Lewczuk
Analityk
Noble Funds TFI