Wall Street na plusie. Niezłe dane z rynku pracy
Komentarz Noble Funds TFI po zakończeniu sesji w USA.
Pierwsza sesja nowego miesiąca a zarazem nowego kwartału okazała się korzystna dla inwestorów za oceanem. Indeks S&P500 otworzył się dzisiaj na poziomie 1334 pkt (+0.6%) i niemalże przez całą sesją podążał w trendzie bocznym w granicach 1336 pkt (+0.8%), jednak na godzinę przed zamknięciem nieznacznie się osunął i finiszował na poziomie1332 pkt (+0.5%). Indeks DJIA trzydziestu największych amerykańskich spółek wzrósł dziś o 0.5%, natomiast technologiczny Nasdaq o 0.3%.
Pierwszy piątek miesiąca dla inwestorów na Wall Street oznacza jedno – raport z rynku pracy za miniony miesiąc. Został on opublikowany jeszcze przed dzwonkiem. Natomiast po upływie zaledwie pół godziny od rozpoczęcia notowań na nowojorskim parkiecie, inwestorzy zapoznali się z odczytem indeksu ISM przemysłu. Oznacza to, że rynki musiały dzisiaj „przetrawić” dwa najważniejsze raporty dotyczące gospodarki USA. Biorąc pod uwagę zielone zakończenie sesji, nie były one najgorsze.
Zatrudnienie wzrosło o 216 tys. (w lutym o 194 tys., rewizja z 192 tys.) przy konsensusie rynkowym rzędu 190 tys. W samym sektorze prywatnym przybyło 230 tys. miejsc pracy (poprzednio 240 tys., rewizja z 222 tys., prognoza 200 tys.). Z punktu widzenia wydatków konsumpcyjnych rozczarował odczyt wynagrodzeń, który wskazał na brak zmiany (spadek siły nabywczej obecnie zatrudnionych). Także średni czas pracy też nie uległ zmianie. Usługi wytworzyły prawie 200 tys. nowych miejsc pracy, a z kolei przemysł 17 tys. Prac tymczasowych przybyło 29 tys. (poprzednio 23 tys.) i należy to uznać za solidny wzrost, nie zapowiadający (historycznie) negatywnych zmian na rynku pracy w kolejnych miesiącach (średnio w poprzednim boomie tworzono 10 tys. prac tymczasowych miesięcznie). Stopa bezrobocia spadła do 8.8% z 8.9% (w listopadzie było 9.8%). Struktura spadku stopy bezrobocia była relatywnie korzystna (silny przyrost zatrudnienia). Do zasobu siły roboczej napłynęło 160 tys. osób (poprzednio tylko 60 tys.). Jeśli rynek pracy będzie powtarzalnie solidny to prawdopodobnie więcej osób będzie miesięcznie wchodziło na rynek pracy. Według ankiety przeprowadzanej wśród gospodarstw domowych w marcu przybyło 291 tys. miejsc pracy, czyli wchłonięto wszystkich wchodzących na rynek oraz wcześniej bezrobotnych (bezrobotnych ubyło o 131 tys.), co pozwoliło na spadek stopy bezrobocia. Wskaźnik partycypacji siły roboczej nie zmienił się jednak, bo wzrosła też liczba populacji w wieku produkcyjnym. Raport okazał się względnie optymistyczny (aczkolwiek bez euforii). Z punktu widzenia amerykańskiej gospodarki istotne jest aby przyrost zatrudnienia podobnej wielkości był powtarzalny w kolejnych miesiącach.
Z kolei indeks ISM przemysłu spadł w marcu do 61.2 pkt (61.4 pkt w lutym), jednak odczyt okazał się lepszy od oczekiwań rynkowych (61 pkt). Za wzrost odpowiadał przede wszystkim komponent produkcji bieżącej, natomiast mniej optymistyczne są spadki subindeksów nowych zamówień oraz zatrudnienia.
Spośród największych amerykańskich spółek najbardziej zyskały dziś: Caterpillar (+1.6%), General Electric (+1.5%) oraz Home Depot (+1.4%). Najsilniej straciły walory Intela (-2.3%) oraz Alcoa (-1.1%).
W przyszłym tygodniu warto zwrócić uwagę na odczyt indeksu ISM w usługach oraz decyzje EBC w sprawie stóp procentowych (oczekiwana podwyżka).
Piotr Zygmunt
Noble Funds TFI