Wall Street nie panikuje po bardzo słabych danych
Komentarz Noble Funds TFI po zakończeniu sesji w USA.
Początek sesji na Wall Street zapowiadał kontynuację wczorajszego marazmu. S&P500 tracił po otwarciu 0.4% i na podobnym poziomie był też dwie godziny później. Wtedy jednak pojawił się większy popyt i indeks zaczął odrabiać straty. W połowie sesji indeks był już w pobliżu wczorajszego zamknięcia, a w ostatniej godzinie handlu zmagał się, podobnie jak przez całą poniedziałkową sesję, z poziomem 1300 pkt, zyskując wtedy 0.4%. Ostatecznie nie udało się zamknąć powyżej 1300 pkt, ale mimo to indeks zyskał dziś 0.29% (1297 pkt). Dow Jones wzrósł o 0.56%, a Nasdaq 0.54%.
Z danych makro poznaliśmy dziś sprzedaż domów na rynku pierwotnym. Raport nie zawiódł … niedźwiedzi. Był to kolejny sygnał potwierdzający słabość rynku nieruchomości, jakich w ostatnich tygodniach było wiele. Sprzedaż spadła do 250 tys. z 301 tys. (rewizja z 284 tys.). Prognozy wynosiły 290 tys. Lutowy wynik jest najsłabszym wynikiem w historii tych danych, które są zbierane od początku lat 60-tych.
Dane z rynku bardzo słabe, ale deweloperzy wcale nie byli dziś specjalnie przeceniani: Pulte Group (+3.6%), Lennar (+1.2%), DR Horton (-0.5%). Uwagę od danych odciągnęli analitycy Goldman Sachs, którzy dodali Pulte Group do swojej listy spółek do zakupu.
Sytuacja na zewnątrz wcale nie wyglądała dziś spokojniej (Libia, Japonia, bliski upadek rządu w Portugalii i szereg negatywnych plotek z innych krajów PIGS), ale mimo to indeks strachu VIX powrócił poniżej 20 pkt.
Jutro i w piątek odbędzie się szczyt UE, gdzie powinny paść rozstrzygające decyzje będące odpowiedzią na kryzys w krajach PIGS, a także mają zostać przyjęte rozmaite reformy wzmacniające Unię. Być może wzmocnienie indeksów na Wall Street było związane właśnie z jutrzejszym szczytem, choć nie brakuje głosów, że szczyt rozczaruje.
Najlepszymi sektorami byli dziś producenci surowców przemysłowych (+1.4%) oraz spółki technologiczne (+1%), a najsłabszym medyczny (-0.1%).
Bank of America spadł o 1.7%. Rezerwa Federalna nie zgodziła się, aby bank podniósł stopę dywidendy. Wcześniej Fed zezwolił na taki krok konkurentom BofA. Władze banku zapowiedziały, że zwrócą się ponownie do Fed. BofA był dziś najsłabszy w indeksie Dow Jones, a najlepsze były z kolei walory Alcoa (+3%).
Adobe Systems stracił 3.6%, po tym jak spółka zrewidowała w dół prognozę sprzedaży w Japonii o jedną trzecią.
Tomasz Smolarek
Doradca inwestycyjny
Noble Funds TFI