Wall Street w napięciu przed jutrzejszym posiedzeniem FOMC
Komentarz Noble Funds TFI po zakończeniu sesji w USA.
Dzisiejsza sesja na Wall Street minęła pod znakiem byków. Choć wzrosty nie należały do spektakularnych to strona popytowa dzielnie walczyła przez całą sesję. Niewielkie wzrosty na otwarciu szybko zostały zredukowane, by po chwili znowu „złapać wiatr w żagle” i popłynąć ku północy. W okolicach godz. 21 czasu polskiego indeksy osiągnęły dzienne maksima, w przypadku indeksu szerokiego rynku był to poziom 1129,24 pkt. (ok. 0,8%). Tuż przed zakończeniem notowań byki lekko odpuściły. Ostatecznie S&P500 zakończył sesję zwyżkując 0,55%, Dow Jones wzrósł o 0,42%, a Nasdaq zyskiwał najwięcej 0,75%.
Na amerykańskich parkietach dało się zauważyć napięcie w oczekiwaniu na jutrzejsze posiedzenie FOMC. Wprawdzie inwestorzy nie oczekują zmiany poziomu stóp procentowych, mają jednak nadzieje na podjęcie przez bank centralny w USA kolejnych działań z serii tzw. QE (quntative easing) czyli „łagodzenia ilościowego” mającego na celu stymulację amerykańskiej gospodarki poprzez wykup długu.
W dzisiejszym kalendarzu danych makro świeciły pustki. Z racji tego faktu uwaga inwestorów skupiona była na spółkach. W indeksie DJIA jedynie pięć komponentów znalazło się po czerwonej stronie. Najbardziej poszkodowani byli akcjonariusze giganta komputerowego – Hewlett-Packard, którego akcje zniżkowały prawie 8%. W piątek już po zamknięciu notowań w USA na światło dzienne wyniesiona została zaskakująca informacja o odejściu ze spółki jej prezesa – Marka Hurda. Jakiś czas temu Hurd oskarżony został przez pracującą na zlecenie HP kobietę o molestowanie seksualne. Ten fakt skłonił radę nadzorczą firmy do rozpoczęcia śledztwa, w wyniku którego ujawniono sfałszowane przez prezesa HP raporty wydatków służbowych. Za rezygnację ze stanowiska eks-prezes otrzyma sowitą odprawę, która według ekspertów może wynieść nawet 40 mln USD. W czerwonych barwach sesję zakończyły również największe banki: JP Morgan (-1,5%) oraz Bank of America (-0,4%).
Liderem wzrostów w indeksie był z kolei Cisco Systems zyskując na koniec handlu 2,8%. Tuż za nim uplasowała się najpopularniejsza na świecie sieć restauracji - McDonald’s (1,6%), która pochwaliła się znakomitymi wynikami sprzedaży za lipiec. Spółka odnotowała 7 procentowy wzrost sprzedaży (wobec prognozowanych 5,1%)w restauracjach na całym świecie działających przez co najmniej 13 miesięcy. To największy miesięczny wzrost sprzedaży spółki notowany od ponad roku. Upalna pogoda zapewniła popyt na odświeżające napoje owocowe oraz frappe, nowości znajdujące się w ofercie sieci.
Z serii wyników kwartalnych, międzynarodowy producent żywności Tyson Foods (-4,9%) opublikował wyniki lepsze od oczekiwanych. Zysk netto na akcję wyniósł 65 centów, podczas gdy analitycy szacowali zysk na poziomie 58 centów. W poprzednim roku było to 35 centów na akcję. Na koniec dnia akcje spółki zniżkowały ze względu na wciągnięcie przez Goldman Sachs spółki na listę walorów, których powinno się pozbyć.
Z pozostałych informacji, warto wspomnieć o firmie E-Bay, która zyskiwała 2,5% po tym jak znany komunikator internetowy - Skype, w którym spółka posiada 30% udziałów, podjął decyzję o pierwszej ofercie publicznej o wartości 100 mln USD.
Katarzyna Rutkowska
Noble Funds TFI