Wall Street wyczekuje na wyniki Intela i JP Morgan
Komentarz Noble Funds TFI po zakończeniu sesji w USA.
Po zdobyciu wczoraj nowych szczytów inwestorzy w USA z kolejnymi ważniejszymi decyzjami woleli się dziś wstrzymać. Sezon wyników na dobre rozpoczyna się właśnie po dzisiejszej sesji (Intel i jutro rano JP Morgan), więc warto poczekać co przyniosą pierwsze ważne publikacje. Ponadto dane makro były mieszane, więc każdy mógł znaleźć argumenty za i przeciw. S&P500 otworzył się na nieznacznym minusie i przez praktycznie całą sesję przebywał poniżej wczorajszego zamknięcia. Zmiany indeksu były dziś niewielkie, choć od połowy sesji sukcesywne opadanie indeksu mogło z czasem wzbudzić obawy. Pod koniec sesji indeks cofnął się do 1280 pkt, jednak lepsza końcówka pozwoliła odbić się od tego poziomu. S&P500 stracił dziś 0.19%, Dow Jones 0.23%, a Nasdaq 0.07%.
Liczba nowych wniosków o zasiłki wzrosła w ubiegłym tygodniu do 445 tys. z 410 tys. Był to wynik znacznie gorszy od prognozowanego poziomu 405 tys. Średnia 4-tygodniowa, która jest znacznie wiarygodniejsza na przełomie roku, wzrosła do 416.5 tys. z 411 tys.
Deficyt w handlu zagranicznym w listopadzie skurczył się nieznacznie do 38.3 mld USD z 38.4 mld. Był to jednak wynik istotnie lepszy od prognoz (-41 mld). Eksport wzrósł o 0.8% m/m, po wzroście o 3% miesiąc wcześniej, podczas gdy import zwiększył się o 0.6%, po spadku o 0.8% w październiku. Zapowiada się, że po kwartałach rekordowych ujemnych kontrybucji eksportu netto do PKB, ostatni kwartał roku przyniesie istotną dodatnią kontrybucję.
Kolejną dziś publikacją makro była inflacja cen producentów PPI. Tu odnotowano kolejny miesięczny wzrost, tym razem o 1.1% (poprzednio 0.8%), więcej niż prognozowane 0.9%. W ujęciu rocznym mamy wzrost o 4.1%. Inflacja ta była znów napędzana rosnącymi cenami żywności i energii, a po ich wyłączeniu bazowy PPI wzrósł o 0.2% m/m i o skromne 1.2% r/r. Problem rosnącej inflacji żywnościowej i cen surowców jest coraz bardziej widoczny w ostatnich miesiącach na całym świecie, oczywiście najbardziej w gospodarkach wschodzących i będzie ważnym tematem w rozpoczętym roku.
Duży negatywny wpływ na zachowanie indeksu DJIA miał dziś farmaceutyczny Merck. Spółka straciła 6.6%. Badania nad nowym lekiem, który miały dać spółce ok. 5 mld USD przychodów, zostały wstrzymane.
Wyraźny spadek o 1.5% zanotował wczorajszy lider wzrostów Bank of America. Citigroup usunął spółkę ze swojej listy top picks. Rekomendacja „kupuj” została utrzymana, jednak Citi uważa, że akcje rywala mogą słabiej spisywać się w krótkim terminie z powodu problemów z koniecznością odkupienia papierów hipotecznych. Zdaniem analityków Citi rynek nazbyt optymistycznie ocenia też potencjał zysków BofA w tym roku. Pozostałe spółki z sektora również nie cieszyły się dziś powodzeniem: JP Morgan (-0.6%), Citigroup (-0.8%). Prawdziwym testem dla sektora będzie przyszły tydzień. Banki rosły mocno od początku grudnia, a przypominam, że często sezon wyników oznaczał zmianę ich krótkoterminowego trendu. Oczywiście jak będzie teraz zależy od tego, jakie podadzą wyniki i jaka będzie ich struktura.
Deere, lider w produkcji maszyn rolniczych, zyskał dziś 2.3%. Spółka jest ogromnym beneficjentem silnego globalnego ożywienia w rolnictwie. Dziś JP Morgan podniósł rekomendację dla spółki do „przeważaj” z „neutralnie”.
Intel zakończył sesję neutralnie (-0.06%). Wyniki podaje po sesji. Nieraz po wynikach Intela rynek rozpoczynał realizację wcześniejszych zysków, jednak tak nie musi być tym razem. Przez wiele kwartałów w trakcie odbicia po silnej bessie inwestorzy niedowierzali, że spółkom uda się zrealizować zakładane zyski w kolejnych kwartałach. Dlatego po dobrym poprzednim kwartale realizowano zyski w obawie, że przyszłość już tak dobra nie będzie. Dopiero po wynikach za 3Q’10 pojawiła się większa wiara w to, że kolejne kwartały też mogą być dobre.
Tomasz Smolarek
Doradca inwestycyjny
Noble Funds TFI