We wtorek Ameryka pod kreską
Komentarz Noble Funds TFI po zakończeniu sesji w USA.
Po udanej poniedziałkowej sesji dzisiejszy dzień przyniósł spadki. Na pogorszenie nastrojów wpłynął negatywny odbiór zapowiedzi przywódców Niemiec i Francji utworzenia „faktycznego rządu gospodarczego” dla Strefy Euro. Bykom nie pomogły też dobre dane dotyczące produkcji przemysłowej. Indeks największych spółek Dow Jones spadł o 0,67%. S&P 500 stracił 0,97% zamykając się na poziomie 1192 punktów. Nasdaq spadł zaś o 1,24%.
Inwestorzy poznali dziś dane makroekonomiczne dotyczące rynku nieruchomości oraz produkcji przemysłowej w Stanach Zjednoczonych. Liczba wydanych pozwoleń na budowę domów wyniosła 597 tys., podczas gdy prognozy mówiły o 605 tys. Lepszy okazał się odczyt dotyczący rozpoczętych budów domów. Analitycy przewidywali go na poziomie 600 tys. Okazało się jednak, że ilość ta wyniosła 604 tys. Optymistyczną wymowę mogły mięć dane dotyczące produkcji przemysłowej w USA. W lipcu wzrosła ona o 0,9% m/m, co okazało się najwyższym skokiem od grudnia 2010 roku. W znacznej mierze wpływ na taki wynik miał silny wzrost produkcji samochodów i energii. Prognozy analityków oscylowały wokół poziomu 0,5% m/m. Wraz z raportem o produkcji opublikowano dane o wykorzystaniu potencjału produkcyjnego, który wzrósł do 77,5% z 76,9% w poprzednim miesiącu. To także najlepszy wynik od sierpnia 2008 roku. Konsensus kształtował się na poziomie 76,9%.
Wtorkowej sesji do udanej nie mogli zaliczyć posiadacze akcji banków. Mocne spadki zanotowały BofA (-4,64%), Citigroup (-4,25%) oraz Morgan Stanley (-4,74%). Niższe od oczekiwań zyski wpłynęły na wyprzedaż akcji Urban Outfitters (-6,25%). Po opublikowaniu lepszych od oczekiwań danych dotyczących sprzedaży zyskiwały natomiast walory Wal-Mart (+3,88%). Rywal Wal-Mart, spółka Target (+2,6%) także zyskiwała podczas sesji, choć opublikuje swoje wyniki dopiero w środę. Do wygranych dzisiejszej sesji można zaliczyć także Home Depot (+5,28%), której akcje cieszyły się spory zainteresowaniem, dzięki podwyższeniu prognozy zysków.
Ropa sweet crude staniała do ok. 87 USD za baryłkę. Niepewność w strefie euro wpłynęła na dalszy wzrost cen metali szlachetnych podczas dzisiejszego handlu. Cena złota na rynku spot wyniosła 1785 USD za uncję (+1,14%). Trochę słabiej drożało srebro, za które płacono prawie 40 USD (+0,35%). Oprócz tych dwóch metali wzrosły ceny także platyny do 1816 USD (+0,72%) oraz palladu do 754 USD (+1,4%).
Bartłomiej Kaja
Noble Funds TFI