Wzrostów na Wall Street c.d. (mimo dominacji niedźwiedzi w końcówce)...
Komentarz Noble Funds TFI po zakończeniu sesji w USA.
Na trzy sesje przed zakończeniem 2010 roku zapowiadało się, że będziemy mogli mówić o najlepszym grudniu na parkiecie od 1991 roku oraz o najkorzystniejszym miesiącu dla inwestorów giełdowych od października 2006 r. Wtedy tylko 5 sesji okazało się spadkowych, natomiast na chwilę obecną tylko 3 z 18 dotychczasowych grudniowych sesji zamknęły się pod kreską. Ale póki co przed nami pozostawały jeszcze trzy sesje…
Dzisiejsza przyniosła inwestorom kolejny nowy szczyt indeksu szerokiego rynku. Szczyt, którego niestety nie udało się utrzymać do dzwonka. Indeks S&P 500 otworzył się na poziomie 1260.9 pkt (+0.2%) po czym leniwie podskoczył do ok. 1262 pkt (+0.3%). Kolejne godziny handlu przyniosły niewielkie poluzowanie w szeregach byków, jednak mniej więcej od połowy sesji indeks S&P 500 ponownie zaczął mozolnie rosnąć, osiągając swoje dzisiejsze maksimum na poziomie 1262.6 pkt (+0.3%). Co więcej był to maksymalny poziom indeksu, jaki zdołał on osiągnąć w trakcie trwającej od początku ub.r. hossy. Kiedy wydawało się, że utrzymanie tego poziomu nie będzie stanowiło dla byków większego problemu, pół godziny przed zakończeniem handlu odezwały się niedźwiedzie i w ciągu tych trzydziestu minut spacyfikowały rynek, sprowadzając indeks S&P 500 do 1259.8 pkt (+0.1%). Mimo słabego finiszu o dzisiejszej sesji można jednak powiedzieć, że była wzrostowa… Ponadto indeks szerokiego rynku znajduje się obecnie na poziomach nieobserwowanych od końca sierpnia 2008 r., czyli sprzed upadku Lehman Brothers.
Dzisiejsza sesja okazała się zielona również dla pozostałych dwóch głównych indeksów amerykańskiej giełdy. Technologiczny Nasdaq wzrósł o 0.2%, natomiast indeks blue-chipów DJIA o 0.1%.
Spośród spółek zaliczanych od tego ostatniego na pozytywne wyróżnienie zasłużyły: McDonalds (+0.73%), Walmart (+0.63%) oraz Disney (+0.64%). Natomiast antybohaterami sesji zostały: Kraft (-0.94%) i Alcoa (-0.79%).
Należy jednak wspomnieć, że wyżej wymienione wahania indeksów miały miejsce przy bardzo niskich obrotach charakteryzujących rynek w okresie urlopowym między Świętami a Nowym Rokiem. Do tego dzisiaj nie publikowano żadnych istotnych danych makroekonomicznych, które mogłyby wpłynąć na nastroje inwestorów.
Końcówka roku mija w atmosferze wzrostu optymizmu odnośnie rynku akcji w przyszłym roku i wydaje się mało prawdopodobne aby jutrzejsze odczyty tygodniowej liczby wniosków o zasiłek dla bezrobotnych oraz dane o podpisanych umowach kupna domów mogły zakłócić ten spokój. Należy jutro zwrócić uwagę na odczyt regionalnego indeksu wyprzedzającego Chicago PMI, ale w kontekście publikowanego już w nowym roku (w poniedziałek) indeksu ISM przemysłu za grudzień.
Piotr Zygmunt
Noble Funds TFI