Wzrosty mimo braku konkretów
Komentarz Noble Funds TFI po zakończeniu sesji w USA.
Oczywistym było, że otwarcie dzisiejszych notowań zostanie wyznaczone przez Bena Bernanke, który w opinii wielu inwestorów właśnie dzisiaj, w swoim cyklicznym przemówieniu w Jackson Hole przedstawić miał deklaracje w sprawie ewentualnego uruchomienia QE3. Okazało się, że żadne deklaracje nie padły, a dyskusja na ten temat została odłożona do 20 września. Tym samym początek sesji oraz kilkanaście minut po wystąpieniu szefa Rezerwy Federalnej indeks S&P500 zapikował w dół zatrzymując się na poziomie 1135 pkt. Od tego momentu indeksy zaczęły piąć się na północ, by ostatecznie zakończyć dzień solidnymi zyskami S&P 500 + 1,51 %, Dow Jones +1,21%, Nasdaq + 2,49%.
Na początku rynek zareagował negatywnie na wypowiedź szefa FED’u – rozczarował brak konkretów. Ale późniejsze wzrosty pokazały, że inwestorzy nie są spójni w ocenie sytuacji. Kolejną ciekawostką z dzisiejszej sesji był fakt, że jednego dnia rosły zarówno indeksy giełdowe jak i notowania złota, które zwyżkowało dziś prawie o 3 % - pokazuje to jak różna jest ocena perspektyw dla rynku.
Poza główną atrakcją dzisiejszego dnia, nie wolno zapominać o danych makro, które rynek otrzymał przed i niedługo po otwarciu notowań. Dane zaznaczmy kolejny raz słabsze od oczekiwań.
Przed sesją otrzymaliśmy rewizję danych o PKB (annulizowane) za II kwartał. Wartość 1% okazała się być lekko poniżej konsensusu analityków, którzy prognozowali odczyt na poziomie 1,1%. W tym jednak przypadku wielu ekspertów zwraca uwagę na korzystniejsze składowe raportu. W górę zrewidowano dane dotyczące popytu wewnętrznego. Warto również zwrócić uwagę na niższe odczyty dotyczące kontrybucji zapasów, która okazała się ujemna oraz eksportu netto.
Już po otwarciu notowań na Wall Street otrzymaliśmy odczyt Indeksu Uniwersytetu Michigan (55,7 pkt). Tym razem otrzymana wartość nie zaskoczył tak negatywnie jak poprzedni odczyt, chociaż po raz kolejny dane te są słabsze od prognoz (60 pkt).
Kolejnym tematem po przemówieniu Bena Bernarke był podczas dzisiejszej sesji huragan Irena, który zbliża się do wschodniego wybrzeża USA. Władze giełdy zapewniają, że są przygotowani i notowania powinny odbyć się w nadchodzący poniedziałek zgodnie z planem. Tymczasem huragan dał się już we znaki notowaniom firm ubezpieczeniowym (które dziś co prawda zyskiwały), a dziś jako jedne z nielicznych traciły spółki użyteczności publicznej, których zyski mogą również ucierpieć w wyniku możliwych zniszczeń.
Firma Halliburton poinformowała dzisiaj, że planuje zatrudnić 15 tysięcy osób z czego 11 tysięcy w Ameryce Północnej. Takiej informacji nie otrzymywaliśmy ze strony spółek już od dłuższego czasu, a inwestorzy zareagowali na te doniesienia większym popytem na walory Halliburton, które odnotowały dziś zwyżkę o prawie 4%.
Wojciech Brach
Noble Funds TFI