Wzrosty mimo słabych danych i „fałszywych wybuchów”
Komentarz Noble Funds TFI po zakończeniu sesji w USA.
Fałszywa wiadomość o wybuchu w Białym Domu, w którym ranny miał zostać prezydent USA, wywołała dziś gwałtowną wyprzedaż akcji w środku sesji. Jednak spadek ten szybko został odrobiony po zdementowaniu informacji, a akcje ponownie zbliżyły się do dziennych szczytów. Ostatecznie indeksy giełd amerykańskich zakończyły notowania na następujących poziomach: S&P500 – 1578,78 pkt. (+1,04%), Nasdaq – 3269,33 pkt. (+1,11%) oraz DJIA – 14719,46 pkt. (+1,05%). Ciekawostką jest, że był to już 15. kolejny wtorek, podczas którego mieliśmy wzrosty na giełdzie, co zdarzyło się po raz pierwszy od 1927 r.
Rynkom nie przeszkadzały nawet kiepskie dane makroekonomiczne. Najpierw poznaliśmy wstępny odczyt indeksu PMI za kwiecień, który wyniósł 52 pkt. Wskazanie powyżej 50 pkt. jest pozytywne, jednak jeszcze miesiąc temu wskaźnik ten miał wartość 54,6 pkt. a oczekiwania analityków wskazywały na 54 pkt. Publikowane później dane z rynku nieruchomości okazały się być zgodne z konsensusem – sprzedaż nowych domów w marcu osiągnęła 417 tys. wobec 411 tys. w lutym. Na koniec negatywnie zaskoczył indeks FED z Richmond, gdzie poziom -6 pkt był znacznie poniżej prognoz wynoszących 3 pkt, czyli tyle samo co odczyt sprzed miesiąca.
Wszystkie indeksy sektorowe były dziś na plusie, a najbardziej drożały spółki finansowe i technologiczne. Szczególnie wyróżniał się Netflix, dostawca filmów na żądanie, który zyskał ponad 20% po informacji o wzroście liczby subskrybentów. Kilku procentową zwyżkę zaliczyła spółka ubezpieczeniowa Travelers dzięki ogłoszeniu wyników kwartalnych lepszych od prognoz analityków. Spadały za to notowania United Power. Spółka, mimo wyższych od spodziewanych wyników za pierwszy kwartał, rozczarowała swoimi przychodami. Natomiast po zamknięciu raporty opublikować miały Apple i AT&T.
Spokojnie było dziś na rynku obligacji. Ceny w zasadzie nie zmieniły się, przez co rentowność dla 10-letnich papierów pozostała w okolicach 1,70%, aczkolwiek wspomniana informacja o wybuchu na chwilę zachwiała rynkiem. Wtorek był znów słabym dniem dla metali szlachetnych – srebro straciło prawie 2%, a złoto niecały 1%. Wyprzedaż trwała także na miedzi, natomiast ceny ropy praktycznie nie drgnęły w stosunku do poniedziałku.
Tomasz Manowiec
Noble Funds TFI