Wzrosty mimo słabych danych makro
Komentarz Noble Funds TFI po zakończeniu sesji w USA.
W ostatnim dniu tego tygodnia indeksy cały czas znajdowały się powyżej poziomów zamknięcia z czwartku, zwiększając swoje wartości z każdą kolejną godziną. Dzięki silnej sesji S&P500 znalazł się w okolicach 1340 pkt., gdzie ostatnio był w pierwszej połowie maja. Ostatecznie indeksy giełd amerykańskich zakończyły dzień na następujących poziomach: S&P500 – 1342,84 pkt. (+1,03%), Nasdaq – 2872,80 pkt. (+1,29%) oraz DJIA – 12767,17 pkt. (+0,91%).
Na rynku przeważali kupujący mimo bardzo słabych odczytów danych makroekonomicznych. Najpierw indeks New York Empire State, oceniający perspektywy na kolejnych 6 miesięcy, wyniósł zaledwie 2,3 pkt. przy oczekiwaniach 14 pkt. i wartości z przed miesiąca 17,1 pkt. Później roczarował wynik miesięcznej zmiany produkcji przemysłowej, która spadła w maju w stosunku do kwietnia o 0,1%, a oczekiwano wzrostu. Kolejna zmienną, która nie spełniła oczekiwań był indeks Uniwersytetu Michigan. Jego wartość na poziomie 74,1 była najniższa od grudnia. Powstaje pytanie, dlaczego w ogóle mieliśmy dziś wzrosty. Wszystko jest zasługą nadziei związanych z wyborami w Grecji, które może przyczynią się do pozytywnych rozstrzygnięć w strefie euro.
Od dwóch dni od dna odbijają notowania Facebooka. Dziś po wzroscie o ponad 5% kosztowały już prawie 30 dolarów. Natomiast ponad 20% przeceny akcji doświadczyli akcjonariusze spółki GameStop po publikacji raportu o znaczących spadkach sprzedaży oprogramowania i sprzętu do gier video.
Na rynku surowceowym wyróżniały się dziś cukier, jako lider wzrostów (+4%) i kukurydza, jako lider spadków (-3%). Lekko drożała miedź, a ropa i metale szlachetne zachowywały się neutralnie. Wyższe ceny obligacji spowodowały spadek rentowności, która dla papierów 10-letnich wynosi obecnie 1,59%.
Tomasz Manowiec
Noble Funds TFI