Zacięta walka o poziom 1100 pkt na S&P500
Komentarz Noble Funds TFI po zakończeniu sesji w USA.
Ostatnia sesja miesiąca za oceanem zaliczona na konto byków. Używając wojskowej terminologii, obie strony stoczyły zacięty bój w okolicach psychologicznie ważnego poziomu 1100 pkt na S&P 500, kończąc go na poziomie 1101 pkt. Wszystko dzięki lepszej końcówce notowań, bo początek sesji zdecydowanie zdominowały niedźwiedzie.
Słaby początek notowań to przede wszystkim negatywna reakcja inwestorów na otrzymane dane o amerykańskim PKB w II kwartale. Dane słabsze od oczekiwań analityków i jednocześnie dosyć kiepskie, jeżeli chodzi o części składowe raportu. Gospodarka rozwijała się w tempie 2,4%. Eksperci oczekiwali 2,5%. To również słabiej w kontekście zweryfikowanych danych za I kwartał (3,7% po korekcie). Patrząc na składowe odczytu, należy zauważyć, że nadal słabo wygląda konsumpcja, a to na pewno nie wywołuje euforii wśród inwestorów. Z kolei pozytywną stroną raportu okazały się inwestycje, które wzrosły o ponad 2% w II kwartale.
Podaż akcji w pierwszej fazie notowań była reakcją inwestorów na te dane. W ciągu pierwszych minut S&P500 spadł o ponad 12 pkt do najniższego dzisiaj poziomu 1088 pkt. Ruch w górę rozpoczął się dopiero po otrzymaniu lipcowego odczytu indeksu Chicago PMI, który okazał się wyraźnie lepszy od tego, czego oczekiwali eksperci. 62,3 pkt, wobec oczekiwanych 55,8 pkt pobudziło stronę popytową do aktywniejszych zakupów. 10 minut później, niejako dla wsparcia lepszego sentymentu, inwestorzy otrzymali lipcowy odczyt indeksu Uniwersytetu Michigan. Również lepszy od oczekiwań, choć tym razem minimalnie (odczyt - 67,8 pkt. Prognoza – 67 pkt).
W dalszym ciągu spółki publikują swoje wyniki. Coraz mniej jednak widzimy spółek z najbardziej prestiżowego indeksu Dow Jones. W dniu dzisiejszym godne uwagi były wyniki podawane przez Chevron (0,18%) oraz Merck (-1,68%). W pierwszym przypadku dziwić może to, że wzrost ceny akcji spółki był raczej symboliczny. Spółka pobiła oczekiwania zarówno w przypadku zysku na akcję (2,70 USD przy prognozie 2,44 USD), jak również przychodów (53 mld USD przy oczekiwaniach rzędu 52,53 mld USD). Szczególnie dobrze wyniki wyglądają w stosunku do roku poprzedniego gdzie zysk na akcję wynosił 87 centów, przychody 40,21 mld.
W drugim przypadku nie powinien raczej dziwić spadek. Wprawdzie spółka zanotowała trochę lepszy wynik w przypadku zysku na akcję (86 centów wobec prognozy 83 centy), jednak osiągnęła niższe niż oczekiwano przychody (11,35 mld USD, prognoza – 11,45 mld USD).
Do dzisiejszych liderów we wzrostach należy zaliczyć Home Depot (1,68%), Alcoa (1,54%), Boeing (1,38%).
Dzięki dobrej końcówce notowań S&P500 (0,01%) i Nasdaq (0,13%) kończa ostatnią sesję miesiąca na plusach, Dow Jones natomiast minimalnym spadkiem (-0,01%).
Jarosław Mizak
Noble Funds TFI S.A.