Od silnych spadków do solidnych wzrostów
Komentarz Noble Funds TFI po zakończeniu sesji w USA.
Tym razem inwestorzy na Wall Street nie zostali pozytywnie nastawieni przez giełdy w Europie. Indeks S&P500 rozpoczął sesję od spadków o 1.3%, ale później było już tylko lepiej. Niskie otwarcie zostało wykorzystane przez byków. Mieszane dane makro też zinterpretowano pozytywnie i indeks do końca sesji szedł górę. Na dodatnich poziomach pojawił się wprawdzie dopiero na dwie godziny przed końcem sesji, ale zdołał jeszcze dołożyć kilkanaście punktów i zakończył sesję wzrostem o 1.14% (1084 pkt). Dow Jones zyskał 0.74%, a Nasdaq 1.10%.
Przed sesją poznaliśmy dane z rynku nieruchomości za czerwiec. Liczba rozpoczętych budów domów spadła znacznie poniżej oczekiwań do 549 tys. z 578 tys., przy prognozie 580 tys. Dodatkowo w dół zrewidowano dane za maj, gdzie pierwotnie mieliśmy 593 tys. Jednak inwestorzy skupili się na ważniejszej kategorii raportu. Liczba pozwoleń na budowę domów, czyli jeden z 10 wskaźników wyprzedzających w indeksie Conference Board, wzrosła do 586 tys. z 574 tys. Ekonomiści oczekiwali spadku do 570 tys., a rynek oczekiwał pewnie jeszcze większej zapaści przyzwyczajony do złych danych z rynku nieruchomości. Ważne jest odbicie liczby pozwoleń i to, że są one na wyższym poziomie niż rozpoczęte budowy. Ale są to nadal bardzo, bardzo niskie poziomy. Zagłębiając się w raport widać, że wzrost liczby pozwoleń oparty były na segmencie wielorodzinnym, bardziej zmiennym, natomiast ten podstawowy sektor, czyli jednorodzinny, zanotował niewielki spadek. Z kolei w strukturze rozpoczętych budów spadek wywołany był przez sektor wielorodzinny, a jednorodzinny praktycznie się nie zmienił. Tak więc ogólnie raport podziałał uspokajająco na inwestorów, bo sytuacja w sektorze jednorodzinnym w obu kategoriach przestała się pogarszać. Dziś akcje deweloperów mocno rosły: PulteGroup (+4.7%), Lennar (+6.3%), DrHorton (+4.2%). Natomiast spółka z Dow Jones Home Depot, prowadząca sieć sklepów z wyposażeniem wnętrz, wzrosła o 3.2% i był to najlepszy wynik w indeksie. W maju i czerwcu po wygaśnięciu rabatu podatkowego na zakup domu sprzedaż detaliczna w kategorii wyposażenie domów spadała (produkcja również), wpływając na pogorszenie ogólnego obrazu konsumenta. Inwestorzy najwidoczniej liczyli dziś, że ten trend się zatrzymał.
Jak co wtorek poznaliśmy tygodniowy indeks sprzedaży w sieciach detalicznych ICSC. Po spadku o 1.5% t/t poprzednio w ostatnim tygodniu wzrósł o 1.4%. W ostatnich czterech tygodniach ICSC zanotował trzy tygodnie wzrostowe. Jednak drugi raport tygodniowy – Redbook – tej poprawy nie potwierdza i wskazuje na kolejny miesiąc niskiej dynamiki sprzedaży detalicznej. Spółki detaliczne radziły sobie dziś świetnie, w czym pomogły oprócz ICSC też dobre wyniki Pepsico (poniżej). Wal Mart zyskał dziś 2.75% i był drugą najlepszą spółką z DJIA. Inni potężni przedstawiciele branży też zyskiwali: JCPenney (+9.2%), Macy’s (+5.1%), Sears (+4.5%).
Mieliśmy sporo wyników spółek. Najważniejszą publikacją był raport Goldman Sachs. Wykluczając czynniki jednorazowe (tj. płatność wynikająca z ugody z SEC) zysk wyniósł 2.75 USD na akcję, podczas gdy analitycy szacowali 2.03 USD, a ci najbardziej wpływowi analitycy od banków, czyli Dick Bove i Meredith Whitney szacowali ok. 1.7 USD. Przychody były nieco niższe (8.84 mld vs 8.94 mld prognozowane). Kurs GS spadał przed sesją o ponad 3% i podobnie ją rozpoczął, jednak szybko pojawili się chętni do kupna banku i na zakończenie kurs wzrósł o 2.2%.
Wczoraj po sesji wyniki podawał IBM i Texas Instruments. IBM podał nieznacznie wyższy od prognoz zysk, lecz słabsze przychody. Kurs spadł dziś o 2.5%. Z kolei TI podał wynik netto zgodny z prognozą, przychody nieznacznie poniżej, ale podał prognozę, gdzie zarówno w przypadku zysków, jak i przychodów oczekiwania analityków są na dole podanych przez spółkę zakresów. Mimo dobrych prognoz inwestorzy postanowili sprzedawać akcję spółki i jej kurs spadł o 3%.
Spółka z DJIA Johnson&Johnson (-1.7%) podała wynik zgodny z oczekiwaniami (1.21 USD na akcję), ale przychody były nieco niższe niż szacowano. Spółka zrewidowała w dół prognozę zysków na ten rok o 15 centów.
Pepsico (+4.3%) zanotowało zysk nieznacznie powyżej prognoz i wyraźnie lepsze przychody. Główny rywal, czyli Coca-Cola skorzystała z wyników Pepsico i zyskała 1.9%.
Whirlpool podał zdecydowanie lepszy zysk i przychody, ale kurs spółki spadł o 2.9%.
Dziś w Senacie odbywa się głosowanie nad przedłużeniem wprowadzonego w 2008 roku programu pomocowego wydłużającego możliwy czas przebywania na zasiłku, który wygasł z końcem maja i pozbawił miliony Amerykanów zasiłku. Ten dodatkowy program w połączeniu z tradycyjnymi mechanizmami pozwalał w stanach o największym bezrobociu na przebywanie na zasiłku przez bagatela 99 tygodni. Średni zasiłek wynosi 309 USD…tygodniowo.
Tomasz Smolarek
Doradca inwestycyjny
Noble Funds TFI